Popularny samochód Suzuki tańszy nowy, niż używany
Cena na oficjalnej stronie spadła. Używki da się dostać taniej, ale na nówkę to najniższa cena, jaka była.
W pewnym momencie tyle osób chciało kupić ten samochód, że nie był on w ogóle dostępny. Teraz to się zmieniło. W ogóle z tym Suzuki jest dziwna historia z normami etc. Koniec końców jest dostępny w Polsce, ale tylko w wersji 3-drzwiowej.
Suzuki mocno leci z tym opisem, ale jeżeli ktoś już chce kupić Jimny’ego, to doskonale wie, z czym się to wiąże.
Taniej nie było
Fakt, że ten silnik w postaci 1.5 niekoniecznie będzie zapewniał dobre przyspieszenie, szczególnie że samochód ma 102 konie mechaniczne, ale skądś ta cena musiała się wziąć.
108 tysięcy złotych. W sumie to 109 tysięcy bez stówki. Sporo? Niby dużo, ale te samochody mocno trzymają cenę. Po premierze tego Jimny’ego ludzie czekali rok, aż w ogóle pojawi się do odbioru. Do miasta nie ma sensu, ale gdzieś na teren to bardzo spoko.
Śmiesznie tylko, że w wielu przypadkach ludzie próbują sprzedać go drożej niż w ogóle nowy. Ale to już standard. Wszystko zależy od wyposażenia. Ten można kupić i na luzie wystawić za kilka koła drożej. Może się sprzeda, a może nie.