Rząd pracuje nad nowym limitem promili we krwi dla kierowców samochodów
Ostatnie, bardzo głośne wydarzenia drogowe sprawiły, że rząd wziął się za opracowywanie zmian.
Kwestii, które zapowiedział polski rząd jest kilka. Minister Klimczak wprost mówi o trzech najważniejszych. Przede wszystkim prawo jazdy ma być także odbierane kierowcom, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o 50 km/h, ale poza terenem zabudowanym. Obecnie funkcjonuje to tylko w terenie zabudowanym.
Zapowiedziano również chęć uniemożliwienia redukowania punktów karnych w momencie, gdy kierowca popełnił poważne wykroczenie. Czym jest to poważne wykroczenie? Wspominane przekroczenie prędkości, wyprzedzanie na zakazie, przekraczanie linii ciągłej i wyprzedzenia przed przejściem dla pieszych.
Nowy limit promili we krwi
Jest także mowa o nowym limicie alkoholu we krwi prowadzących. Dopuszczalny limit miałby wynosić dokładnie 0,0 promila. Dotyczy to jednak osób, które uzyskały prawo jazdy w ciągu ostatnich 24 miesięcy.
Co ciekawe, uprawienia do kierowania mogliby zdobywać już 17-latkowie. Zgodnie z dyrektywą unijną, Polska i tak powinna obniżyć wiek, w którym można się starać o prawo jazdy.
Nie ma jeszcze konkretów odnośnie dat wprowadzenia nowych przepisów. Można się domyślać, że to wszystko dopiero będzie wchodzić, a to zajmie sporo czasu.