Tesla w Polsce. Ile kosztowało naprawienie takiej szkody po kolizji?
Samochód wjechał hakiem w przód Tesli. Wbrew pozorom nie oznaczało to całki, jakby niektórzy podejrzewali.
Naprawy samochodów marki Tesla są owiane jakimiś wielkimi legendami. Faktycznie, największym problemem tych napraw są terminy. Niekiedy czeka się tydzień, a niekiedy i 2 miesiące, aż jakiś element przyjdzie do Polski.
W tym przypadku kolizja dość prosta. Przynajmniej w teorii. Ktoś cofał i hakiem przywalił w zderzak.
Największy problem? Czujnik. Na szczęście tutaj wystarczyło ogarnąć taśmę i jakoś to pozaklejać. Ponieważ przytrafiło się to polskiemu youtuberowi, to wiadomo, ile kosztowała naprawa tej szkody.
Ile to kosztowało?
Naprawa tego typu nie trwała jakoś specjalnie długo. Odbywa się to inaczej, niżeli w przypadku innej marki. W Tesli normalnie wchodzicie w aplikację, wypełniacie dokumenty i czekacie na informację.
Tutaj okazało się, że wymiana zderzaka i cała operacja kosztowała 6900 złotych. Przy okazji youtuber opowiedział historię, która trochę hamuje ekscytację Teslą:
Film: https://youtu.be/jh8Af94psR4
Dużo, mało? Każdy pewnie sobie to oceni sam. Tutaj nie wiadomo, czy wymieniono sam zderzak, czy też czujnik. Na pewno szkoda w „normalnym” samochodzie przy wymianie zderzaka kosztowałaby mniej więcej tyle samo. Jasne, że można się bawić w szpachlowanie etc. Większość jednak wolałaby wymienić część na nową i zapomnieć o sprawie.