Activision Blizzard otworzy studio w Polsce. W sumie ponad 2000 nowych deweloperów
Activision Blizzard zaskoczyło swoją informacją podczas konferencji podsumowującej pierwszy kwartał 2021.
W ostatnich latach słyszeliśmy w zasadzie o samych zwolnieniach, jeżeli chodzi o Activision Blizzard. Po cichu jednak snuto teorie o tym, że następuje po prostu jedna, wielka wymiana pracowników. Coś w rodzaju świeżej krwi.
Bobby Kotick podczas konferencji ujawnił, że studio prężnie zatrudnia nowe osoby. W sumie nowych deweloperów od początku 2020 do końca następnego roku ma być ponad 2000.
Także w Polsce
Jak czytamy, możemy się spodziewać studia również w Polsce. Nasz kraj dołącza tym samym do Chin, Australii i Kanady. Jest to na pewno dobra wiadomość, choć nie wiadomo na ten moment, jak to wpłynie na rozwój i promocję gier Blizzarda w Polsce.
„Od początku 2020 roku do końca przyszłego roku zamierzamy zatrudnić ponad 2000 programistów. Planujemy trzykrotnie zwiększyć liczbę niektórych zespołów franczyzowych w porównaniu z tymi zespołami w 2019 r. I mamy agresywne plany zatrudniania na całym świecie, w tym nowe studia lub znaczną ekspansję w Polsce, Chinach, Australii i Kanadzie ”.
Podczas samej konferencji padło kilka kluczowych stwierdzeń. Zmienia się ponoć strategia odnośnie częstotliwości dodawania kontentu. Tego ma być więcej, a aktualizacje ponoć będą częstsze.
Nie padły jednak żadne nazwy gier i nie należy tego łączyć chociażby z Overwatchem. Graczy w tym momencie zapewne nie przekonają już deklaracje, a konkretne działania. Takie, jak chociażby wypuszczenie w Overwatch zapowiadanej kilkanaście dni temu nowości.
Na pewno jest to coś dobrego, biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory głośno było tylko o zwolnieniach. O wielu ofertach pracy mówiło się mało albo wręcz wcale. Taka narracja wielu osobom po prostu pasowała do tego, co dzieje się przykładowo z Overwatch. Wielkie odejścia, w tym Jeffa Kaplana i osób, które były w Blizzardzie od kilkunastu lat nie napawały optymizmem.
Jest zdecydowanie za wcześnie, by wyciągać wnioski po samym komunikacie Blizzarda, ale miło dla odmiany przeczytać coś pozytywnego o spółce, która od jakiegoś czasu nie miała zbyt dobrej opinii.