Blizzard wprowadza dodatkowe poprawki, ale krytyka graczy Overwatch nie ustaje
Blizzard wprowadził dodatkowe poprawki do systemu crossplay, natomiast społeczność dalej jest niezadowolona.
Można się było spodziewać, że crossplay wywoła wiele kontrowersji. Mało kto jednak przypuszczał, że wcale nie będzie chodzić stricte o brak podziału na graczy konsolowych i pecetowych. Największe emocje związane są z regionami.
Blizzard uznał, że graczom zależy jedynie na jak najmniejszym pingu i stara się zrobić wszystko, by społeczność była dołączana do regionów, w którym mają najmniejsze opóźnienie. Wiele osób komentuje, że w ogóle nie w tym rzecz.
Poprawki crossplay w Overwatch
Dodatkowa aktualizacja ponoć poprawia dobieranie graczy, natomiast społeczność dalej jest niezadowolona.
Głównie chodzi tutaj o dwie kwestie:
- Długie wyszukiwanie meczów
- Dobieranie graczy w bardziej toksycznych regionach
Gracze chcą mieć po prostu wybór tego, gdzie mają być dopasowywani. Trudno powiedzieć, czy Blizzard tego kompletnie nie przemyślał, czy uznano, że zaproponowane rozwiązania będą wystarczające.
Komentarzy graczy jest całe mnóstwo i zdecydowanie nie są one pozytywne.
Nie wiadomo, jakie będą następne decyzje deweloperów. Póki co nie wygląda to jednak zbyt dobrze, przynajmniej jeżeli chodzi o ilość narzekających osób. Oczywiście warto pamiętać, że zawsze są dwie strony barykady.
Jedni narzekają, inni są zachwyceni możliwością grania z kumplami z innych platform. Cały sęk tkwi w tym, by znaleźć rozwiązania, które zadowolą wszystkich, którzy jeszcze pozostali przy Overwatchu.