Gracze pokazują, jak gra się w Overwatch po zamknięciu serwerów w ich regionie
Niektórzy gracze Overwatch od niedawna musieli zderzyć się z trudną rzeczywistością, czyli zamknięciem serwerów.
Użytkownik Reddita o nicku „tocococa” pokazuje, jak wygląda jego gra po tym, jak Blizzard zamknął serwery w jego kraju. Chodzi tutaj o Chile, które obecnie nie ma swoich serwerów.
Z jakiegoś powodu zostały one przeniesione do Brazylii.
Jak wygląda rzeczywistość graczy Chile?
Niezależnie od tego, jakie były powody zamknięcia i czy serwery powrócą, osoby mieszkające w Chile faktycznie mają bardzo utrudnione granie.
Jak widzicie, po prostu nie da się grać. Reinhardt rzuca ulta dwa razy, przeciwnicy jakoś niezbyt reagują w ogóle na to, co się dzieje. Połowy efektów nie ma. Trudno sobie wyobrazić, że ktokolwiek mógłby czerpać z tego przyjemność.
Być może częścią porozumienia pomiędzy Google, a Blizzardem będzie właśnie zmiana infrastruktury i jej rozwój w taki sposób, by pokryć wszystkie części świata i być niezależnym od firm trzecich, które tak jak w tym przypadku, czasem zawodzą.