Społeczność Pokemon GO jest oburzona, ponieważ policja wyśmiała graczy tego tytułu
Gracze popularnego tytułu twierdzą, że policja w jednym ze swoich postów szydzi z trenerów Pokemon.
Pokemon GO to gra mobilna, która jest niesamowicie popularna już od 4 lat. Fani z całego świata codziennie łapią przeróżne stworki, walczą między sobą, biorą udział w rajdach czy przejmują Gymy.
Trudno tak naprawdę ocenić, do kogo kierowana jest gra. Z jednej strony jest to ciekawa forma rozrywki dla młodszych fanów Pokemon, ale również tytuł odpowiedni dla tych, którzy na serii się wychowali i mają do niej ogromny sentyment. Można więc powiedzieć, że w Pokemon GO gra każda grupa wiekowa – od najmłodszych po emerytów. I potwierdzenie tego widać na wielu zdjęciach z eventów czy Pokemon GO Fest.
Niestety nie każdy akceptuje fakt, że nawet dorośli lubią chodzić na spacery i łapać Pokemony. Na Facebooku miała miejsce nieciekawa sytuacja, przez którą społeczność gry uznała, że jest wyśmiewana przez policję. Co dokładnie się stało?
Wyśmiewanie graczy za ich wiek
Policja z hrabstwa Essex w Wielkiej Brytanii opublikowała na Facebooku pewien post, który szybko obiegł cały internet. Screeny z jego treścią pojawiły się na takich stronach jak np. Reddit czy Twitter. Słowa, jakie padły w poście, mocno oburzyły graczy Pokemon GO.
10 stycznia na koncie społecznościowym wspomnianej policji z Essex pojawił się post mówiący o zatrzymaniu pewnych mężczyzn, którzy wyszli na spacer i grali w Pokemon GO. Fani serii poczuli się urażeni przez to, że post brzmiał, jakby naśmiewał się z wieku grających ludzi. Post w wolnym tłumaczeniu brzmiał:
Podczas patrolowania w ostatnim tygodniu musieliśmy rozmawiać z kilkoma mężczyznami w wieku powyżej 30 lat, którzy uważali, że dopuszczalne jest uczęszczanie do niektórych miejsc publicznych w dzielnicy podczas polowania na Pokemony! Naprawdę. Tak, dobrze przeczytałeś.
ZOBACZ – Opis zmian w atakach w GO Battle League w Pokemon GO. Wszystko, co trzeba wiedzieć
Gdy post zaczął rozprzestrzeniać się po internecie, wiele osób uznało, że ma prześmiewczy ton i drwi z tego, że zatrzymani mężczyźni grali w Pokemony, a jednocześnie mieli ponad 30 lat. Część komentujących uznała, że w poście nie było potrzeby podkreślania wieku spotkanych osób, ponieważ „nie ma znaczenia czy były to nastolatki, czy kobiety w średnim wieku, jeśli ważne jest to, że po prostu byli w nieodpowiednim miejscu”.
Pojawiły się także głosy, że policja wcale nie powinna zatrzymywać wspomnianych mężczyzn, ponieważ ci nie złamali prawa. Z innej wypowiedzi wspomnianej policji wynika, że z domu powinno się wychodzić tylko w następujących przypadkach: do pracy, po zakupy spożywcze, dla ćwiczeń, po leki bądź w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia (np. w przypadku przemocy domowej).
Społeczność zauważyła, że wiele osób grających w Pokemon GO łączy rozrywkę z ćwiczeniami – wychodzą na długie spacery, jeżdżą rowerem (jednocześnie nabijając dystans w aplikacji) lub po prostu grają w drodze do parku, by ćwiczyć na świeżym powietrzu.
Czy nikt nie powiedział policji, że Pokemon GO to aplikacja zaprojektowana, aby zachęcić fanów Pokemonów do wychodzenia na zewnątrz i dbania o aktywność fizyczną?
Dzielnica, o której wspomniała policja, miała strefy ćwiczeń, co dodatkowo zdezorientowało wszystkich, którzy obserwowali przebieg sytuacji. Pojawiły się głosy, że policja zatrzymała wspomnianych mężczyzn przez swoje uprzedzenia i po prostu szukała problemu na siłę.
Po ogromnej fali negatywnych komentarzy wspomniany wyżej post został usunięty.