Gracze Pokemon GO są wściekli przez aktualizację awatarów. Niantic jest tego świadome
Fani Pokemon GO cały czas narzekają na nową aktualizację awatarów. Jest naprawdę źle.
17 kwietnia Niantic wypuściło pierwszą falę aktualizacji „Rediscover Pokemon Go”, która wywołała lawinę negatywnych komentarzy ze strony społeczności. Gracze wyrażali swoje niezadowolenie pod oficjalnymi postami, ale także w licznych wpisach np. na Reddicie. Można wręcz powiedzieć, że fani są naprawdę wściekli i uważają, że twórcy „zepsuli im awatar”. Okazuje się, że firma aktywnie śledzi to, co piszą gracze i jest świadoma, że aktualizacja wzbudziła w nich skrajne emocje.
Fatalna aktualizacja awatarów?
Tak, jak było wspomniane na początku, parę dni temu twórcy Pokemon GO wypuścili pierwszą część solidnej aktualizacji, która m.in. odświeża grę od strony graficznej. Internet zalały komentarze krytykujące nowy wygląd modeli postaci. Fani stwierdzili, że Niantic „zrujnowało ich trenerów” i „nie dało się zrobić tego gorzej”.
Aktualizacja spotkała się z naprawdę skrajnymi opiniami, a nawet wyzwiskami ze strony graczy, mimo że w założeniach miała wprowadzić więcej możliwości i różnorodność np. w budowie sylwetki.
Nie jest to pierwszy raz, gdy społeczność na coś narzeka i uważa, że Niantic źle wykonało swoją pracę. Jednak od dawna krytyka nie była aż taka duża.
Część osób, które brały udział w testach, zanim aktualizacja graficzna pojawiła się w grze, twierdziła, że twórcy powinni jeszcze raz wszystko przemyśleć lub przynajmniej poprawić, zanim zmiany trafią w ręce społeczności. Niestety prośby niewiele dały.
Społeczność określiła 17 kwietnia 2024 roku „wizualnym dniem zagłady Pokemon GO”. Nieco później Niantic zabrało głos w tej sprawie, pokazując, że interesuje się tematem i śledzi opinię fanów. Twórcy poprosili o feedback, by opinie na temat zmian przekazać do zespołu pracującego nad wyglądem awatarów.
Traktujemy to poważnie i naprawdę doceniamy, że dzielicie się swoimi szczerymi i osobistymi opiniami.
Jest to dobra wiadomość, ponieważ wielu trenerów obawiało się, że Niantic zupełnie zignoruje ich komentarze i nie będzie chciało cokolwiek zmieniać w ramach najnowszej aktualizacji. Jak widać, tak się nie stało, a twórcy faktycznie czytali to, co uważa społeczność ich produkcji.
Niestety nie daje to żadnej gwarancji, że poprawki, jeśli takie się pojawią, zadowolą rozzłoszczonych fanów Pokemon GO. Faktem jest, że sam producent nie obiecał, że wycofa zmiany lub zmodyfikuje je tak, jak chcą tego gracze. Na ten moment wiadomo, że feedback od fanów jest przekazywany dalej.