Kolejne przecieki z Project L – nowej bijatyki od Riotu. Dostępni bohaterowie, brak krwi i komentarz Riotu
Kolejny przeciek dotyczący nowej gry od Riotu.
W przeciągu kilku ostatnich tygodni mogliśmy usłyszeć o przeróżnych niepewnych informacjach dotyczących nowej gry Riotu – Project L.
Niepewne przecieki sugerowały datę premiery, platformę i nie tylko, ale w jakim stopniu możemy im ufać? Jeden z pracowników Riot Games postanowił wypowiedzieć się na ten temat.
Project L
Na dziesięciolecie League of Legends zaprezentowana została nowa gra od Riot Games, o której tak naprawdę jeszcze nic nie wiadomo oprócz kilku zrzutów ekranu. W internecie jednak pojawia się masa przecieków, które szybko zyskują popularność. Między innymi kilka godzin temu „jeden z testerów” postanowił zdradzić kilka informacji na temat nowej gry:
Chociaż przeciek wydaje się być prawdopodobny i faktycznie w grze może nie być efektów krwi oraz na ten moment grywalnych jest tylko 5 postaci, nie jest to potwierdzona informacja i przypuszczalnie jest zmyślona. Na ten temat wypowiedział się jeden z Rioterów:
W zasadzie nigdy nie rozmawiamy na takie tematy, ale krążące wokół Project L „przecieki” są bardzo, bardzo fałszywe.
Oznacza to, że Rioter otwarcie przyznaje, iż przecieki są zwyczajną manipulacją i nie możemy im ufać. Faktycznie, wypowiedź pracownika jest nietuzinkowa, albowiem Rioterzy bardzo rzadko komentują tego typu „wycieki danych”.