Burger, który był największą klapą McDonald’s w historii. Dzisiaj powód porażki wydaje się zabawny
McDonald’s miał wiele pomysłów, które finalnie po prostu się nie sprawdziły. Ten burger na pewno śni się niektórym po nocach.
„Arch Deluxe Burger” to burger, który przeszedł do historii McDonald’s jako największa wpadka i klapa finansowa w historii. Sieć chciała swego czasu zerwać z wizerunkiem „szybkiego jedzenia średniej jakości”, dlatego pojawił się na rynku burger „Deluxe”.
Większość w ogóle nie będzie go kojarzyć, bo raz, że działo się to wiele lat temu, a dwa – nie dotarło to do Polski. Cały świat miał skosztować czegoś, co było półkę wyżej od normalnego burgera. Składniki dzisiaj naprawdę wydają się być fajne i może być trudno zrozumieć, dlaczego ta kanapka nie dała rady się utrzymać. Ostatnim razem próbowano ją wprowadzić w 2018 roku.
Na jej promocję i wszystkie działania wokół wydano od 200 do 300 milionów dolarów. Tylko po to, by po 4 latach Arch Deluxe Burger zniknął z oferty ze względu na bardzo małe, wręcz znikome zainteresowanie.
Co poszło nie tak?
Problemów było kilka, dzisiaj ludzie wymieniają:
- Długi czas przygotowania – kilkanaście minut, zamiast maksymalnie kilku
- Problem z jedzeniem – trudno jadło się go w samochodzie, bo składniki były duże
- Zbyt wysoka cena
Gwoździem do trumny była ponoć cena. Dzisiaj może wydawać się to zabawne, ale nawet Amerykanie uznali, że 2.59 dolara to za dużo za burgera z McDonald’s. W przeliczeniu po dzisiejszym kursie to około 11 złotych.
Jeżeli wzięlibyśmy inflację, to w 2022 roku burger ten kosztowałby 5.20 dolara, czyli w przeliczeniu jakieś 23 złote. Czy jest to cena, jaką zapłacilibyście dzisiaj za kanapkę z Maka? Cóż, to był największy problem tej kanapki.
O tyle szkoda, że burger sam w sobie był naprawdę ciekawy. Promowane to było jako coś przeznaczonego dla dorosłych, bo zawierało:
- Sezamową bułkę
- Porządny kawałek wołowiny
- Opcjonalny bekon
- Ser
- Sałatę
- Pomidora
- Cebulę
- Sosy
Ponoć sprawę dobiły też właśnie sosy. Ich przygotowanie było zbyt czasochłonne i kosztowało po prostu za dużo. Jako Polacy zapewne nigdy nie skosztujemy już tego burgera, wątpliwe też, by McDonald’s znowu próbował go wprowadzać.