Dacia Spring za 28 tysięcy złotych. Jak to możliwe, by nowy samochód tyle kosztował?
Oferta dla prawdziwych koneserów babrania się z przepisami. Dać się zapewne da, ale nie będzie to prosta sprawa.
Żebyście się nie napalali. To oferta naprawdę dla koneserów, którzy mają czas i chęci się pobawić. Wiadomo z polskich for, że takie osoby się znalazły. Dla normalnego człowieka gra raczej nie warta świeczki, bo na końcu można zostać z niczym. Faktycznie, w czystej teorii ta cena w wysokości 28 250zł jest realna. Jakim cudem?
Dzisiaj gruchnęła wiadomość o promocji, jaką zrobiła Dacia na model Spring w Luksemburgu. Gdzie Luksemburg, a gdzie Polska? Okazuje się, że są śmiałkowie, którzy chcą podjąć rękawicę.
Żebyście ogarnęli, o co chodzi. Dacia zmniejszyła ceny w Luksemburgu i Belgi. Dacia Spring na złotówki kosztuje tam okolice 46, lub 47 tysięcy i to brutto. W Belgi to dokładnie 10 590 euro.
I co dalej?
Jeden z użytkowników serwisu Pepper zwrócił uwagę na to, że w czystej teorii powinno się dać kupić tę Dacię za 28 250zł.
Sam jednak zaznacza:
Uwaga – oferta to nie takie hop siup i potencjalnie będzie wymagała długich procesów podatkowych dla osób niebędącymi płatnikami VAT (odzyskanie podwójnego opodatkowania), ale dla taniego auta może być warto?
Na czym polega cały myk? Trzymajcie się krzeseł, bo będzie to skomplikowana sprawa.
Czy to przejdzie? Trudno powiedzieć. Jest w tym wszystkim sporo „ale”, które mogą skutecznie uniemożliwić zakup za tak śmiesznie niskie pieniądze.
Ryzykowna opcja. Na Pepperze mnóstwo osób podchodzi do tego na zasadzie ciekawostki i chyba tak to trzeba rozumieć. Faktycznie jednak przykro, że w Polsce nadal trzeba za tę Dacię zapłacić 76 tysięcy, a za granicą, bez żadnych dopłat mamy kwotę 10 tysięcy euro, czyli tych 46 tysięcy złotych.