Jysk przecenił o kolejne kilka stów. Teraz jest zauważalnie taniej, niż u konkurencji

Cena startowa to było 1099zł. Trudno powiedzieć, kto po takiej kupował.

Tu nie ma większych wątpliwości, że ludzie będą wybierać spośród Jyska i największej konkurencji. Zresztą Jysk chyba o tym wie, bo pozycjonuje się pod hasłem skierowanym pod Ikeę.

Dobra, do rzeczy. Jysk ma dość mocno chwalony fotel, który oryginalnie kosztował 1099zł. Przesada. Szczególnie, że Ikea ma swój fotel za 750 złotych. Jysk chyba skumał, że raczej nie mają szans i zmniejszył cenę na… 750zł.

To najwyraźniej też nie zadziałało tak, jak chciał sam sklep. Obecnie cena wynosi już 550zł i raczej już nie spadnie, dlatego o tym wspominamy.

550zł to cena, która już powoduje, że człowiek zaczyna się zastanawiać. Tylko teraz tak. Wiele osób mówi, że ten fotel jest super, inni wspominają, że oparcie nie daje rady. Jest po prostu twarde. Jeżeli będziecie chcieli kupić ten fotel, to niestety, ale czeka Was wyprawa do Jyska. Trzeba to sprawdzić samemu.

Części osób ta twardość oparcia pasuje, bo podpiera im odcinek lędźwiowy, ale wiadomo, większość ludzi jednak siedzi w tych fotelach jakaś powyginana, niektórzy nawet przysypiają. W takim wypadku ważne, by jednak fotel był miękki.