Tyle można zarobić, jeżdżąc na Glovo samochodem przez 10h dziennie
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad dowozem jedzenia, to wychodzi na to, że rzeczywiście się to opłaca.
Wiele osób wciąż zastanawia się, jak wygląda praca w takim Pyszne czy Glovo, jeśli jeździ na dowozach. Oczywiście wszystko zależy od tego, ile godzin w miesiącu wyrobimy, jakie są koszta paliwa etc.
Inni oczywiście wolą zaoszczędzić na samochodzie i jeździć rowerem lub skuterem. Ale wygląda na to, że nawet płacąc za paliwo wychodzi całkiem fajna kwota.
5 tysięcy na czysto w Glovo
W sumie dostawcy jedzenia nie często chwalą się tym, ile zarabiają. Wszystko zależy od jakichś wewnętrznych ustaleń, oprocentowania, wyrobionych godzin, umowy itp. itd. Natomiast jeśli dobrze traficie i przede wszystkim lubicie jeździć po mieście, to rzeczywiście da się wyciągnąć miesięcznie ładną sumkę.
W sumie średnio wychodzi 10 godzin dziennie, ale jak twierdzi autor, często robi sobie wolne, a czasami jeździ nawet tylko po 3 godziny na dzień. Finalnie na miesiąc ma wyrabiać niecałe 200 godzin. Tylko jak to wygląda po odjęciu wszystkich innych kosztów?
Czyli wychodzi na to, że te 5 tysięcy to już wychodzi po odjęciu wszystkich dodatkowych kosztów wraz z paliwem do auta. Jak na miasto średniej wielkości, około 50 tysięcy mieszkańców, to widać, że naprawdę się da. Zapewne w większych miastach wygląda to trochę inaczej, ale zawsze to już coś.
