Amouranth boi się bana od Twitcha. „Znaleźliby usprawiedliwienie dla mojego bana”
Amouranth na pewno jest na celowniku Kicka, który już teraz robi większe i mniejsze ruchy, by zagarnąć tych dużych streamerów.
Początkowo mówiło się, że Kick ściągnie do siebie 6-7 streamerów. Teraz za kulisami jest mowa już o około 10 różnych influencerach. Ciekawe, że niekoniecznie są to umowy na wyłączność. Rano pisaliśmy o Hikaru, który nadal planuje streamować zarówno na Twitchu, jak i Kicku.
Prędzej czy później Amouranth na pewno dostanie od Kicka propozycję przejścia tam. Warto wspomnieć, że streamerka zarabia rocznie dziesiątki milionów dolarów, więc umowa musiałaby być potężna.
Amouranth może skończyć z banem, ale do tego daleka i kręta droga
Na świecie jest masa osób, które, wchodząc na kanał Amouranth, chciałyby zobaczyć informację o niedostępności w związku z zawieszeniem kanału. Sama streamerka ma obawy, że jeżeli przyjmie w przyszłości ewentualną ofertę od Kicka, to Twitch znajdzie usprawiedliwienie dla jej bana. Byłoby to bardzo problematyczne, streamerka bowiem bardzo opiera się o zasięgi z TTV.
Klip: https://youtu.be/Ot6bk9Q78zI
Powód do bana na pewno by się znalazł. Na streamach tych jest wiele sytuacji, które można by było podciągnąć pod „sugestywne” zachowanie, za które wiele osób dostawało bany. Na ten moment TTV zdaje się zwyczajnie nie mieć większego interesu w tym, by streamerka przestała transmitować.