Reklama

Basenowa streamerka gra, ale łapie dziwną odklejkę i zaczyna pokazywać…

Rozrywka

Reklama

Chyba nikt nie chciał oglądać, jak gra w Valoranta. W ogóle przepiękne, jak te streamy wyglądają.


Wyobraźcie sobie, że streamujecie swoją rozgrywkę, w tym przypadku w Valorancie. Jakby najważniejsze raczej nie jest to, by było dobrze widać Was, a grę. Ale w przypadku niektórych streamerek to nie obowiązuje.

Dlaczego? Jest to próba podpięcia się pod daną kategorię i dotarcie do osób, które normalnie nie siedzą w kategorii „Rozmowy”. Efekt tego taki, że podział ekranu ze streamerką i grą wygląda inaczej, niżeli w przypadku standardowych transmisji.

Ale to nie jest najdziwniejsze

Reklama

Już samo łapanie się za „argumenty” było dość dziwne, ale okazało się, że jest to tylko początek:

Reklama

VideoVideo

Im więcej ludzi to oglądało, tym dziwniejsze rzeczy się tam działy. Przykładowo, dziewczyna w pewnym momencie uznała, że to odpowiedni moment do nie tyle wypinania się, ile pokazywania nóg i przybierania określonych pozycji. To wszystko w kategorii Valoranta:

VideoVideo

Jeżeli ktoś szuka tutaj jakiegoś większego sensu, to absolutnie go nie ma. To sposób na powiększenie widowni, transmitując w innych kategoriach, niżeli te basenowe.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama