Niemiła niespodzianka dla Boxdela
Sylwester Wardęga podczas wczorajszej transmisji kilkukrotnie wskazywał, że Boxdel ma się spodziewać dość niemiłej niespodzianki.
Tą niespodzianką będzie zapewne pismo. Nie wiadomo, czy z prokuratury, czy może od sądu. Boxdel cieszył się, że nie ma żadnych zarzutów, ale najwyraźniej to może nie być najświeższe info.
Wspólnik Fame MMA odpowiada, że on również „ma kancelarię”, z kontekstu wynika, że będzie chciał pozwać zarówno dziewczynę, jak i Wardęgę.
Da się wyczuć, że może chodzić tutaj o ewentualne zarzuty albo pismo sądowe w związku z jakimś pozwem. Potem Wardęga też mówił, by Boxdel uważał ze słowami o braku zarzutów.
Odpowiedź wspólnika Fame? Ten ma zamiar walczyć, choć jak sam mówi „nie chciał tego”. Pozwów może się więc spodziewać tak samo dziewczyna, jak i Sylwester.
Czyli to będzie kolejny pojedynek sądowy, natomiast w tym momencie wiadomo o tym bardzo niewiele. Boxdel pewnie będzie pozywał za naruszenie dóbr, o wiele ciekawsza jest kwestia tych spraw przeciwko Boxdelowi. Czy włodarz Fame otrzyma zarzuty, czy chodzi o coś innego? Tego nie wiadomo.