Członek Ekipy Friza „przestaje nagrywać”. Youtuber przyznaje, że się wypalił i nie chce tworzyć pod presją
Nie ma co mówić tutaj o jakimś końcu Ekipy, ale faktycznie kolejna osoba przyznaje, że czuje się wypalona.
Dopiero po latach widać, jak wiele Ekipę kosztowało codzienne tworzenie filmów. Friz w pewnym momencie rozstał się z Wersow, teraz po kolei youtuberzy przyznają, że muszą zwolnić i odpocząć. A przecież daily skończyło się już dawno temu.
Najpierw Mini Majk, a teraz kolejna osoba wprost mówi o tym, że chce zrzucić z siebie presję nagrywania i tworzenia do Internetu. O kim mowa?
To już kolejna osoba
Tym razem Tromba nie opublikował normalnego filmu, a coś w rodzaju ogłoszenia swojej przerwy. Youtuber wprost mówi, że nie będzie nagrywał już tak często, że chce zacząć traktować Youtube jak zajawkę, a nie sposób na zarobek.
Przez to, że nie brał zbyt wielu współprac, to same filmy były jego źródłem utrzymania. W związku z tym nakładał sobie tym bardzo dużą presję, wynikiem czego były niezbyt dobre materiały. Teraz za sprawą walk może nieco odpocząć.
Czy to koniec Tromby? Zdecydowanie nie. Na jego kanale nadal będą się pojawiać filmy, choć w pewnym momencie może nastąpić dłuższa przerwa związana chociażby z chęcią wyjazdu do Azji na dłuższe wakacje.
Jeżeli chodzi o wyniki Tromby na Youtube, to wcale nie były one złe. Wahały się ostatnio raczej przy tej dolnej granicy, ale najgorszy miesiąc to 2.7mln wyświetleń – wiele osób marzy, by mieć taką oglądalność.
W Ekipie następuje to, czego wszyscy się spodziewali. Youtuberzy „idą na swoje” i podejmują decyzje na podstawie swojego samopoczucia, a nie Ekipy i przymusu nagrywania filmów.