Twitch jakiś czas temu wprowadził nową funkcję, która zaczyna ludziom coraz bardziej przeszkadzać.
To zupełnie normalne, że na Twitchu pojawiają się kolejne funkcjonalności. Część z nich może się wydawać zbędna, inne są niesamowicie przydatne, a jeszcze kolejne potrafią nieźle zirytować. Od kilkudziesięciu godzin w mediach społecznościowych bardzo dużo mówi się o tzw. „fioletowych ekranach śmierci”.
Czym jest ten ekran? To 30-sekundowa informacja, której nijak nie da się pominąć. Zdaniem widzów i streamerów, psuje to kompletnie doświadczenia z oglądania. Co więcej, wyskakuje co 15 minut.
Kiedy to się pojawia?
To duża informacja o tym, że dana osoba nie ogląda Twitcha bezpośrednio na nim, a na stronie trzeciej. Zobaczą to więc widzowie, którzy śledzą rozgrywki za pomocą streamów osadzonych na stronach pokroju HLTV.
Informacja o tym przeszła bardzo głośnych echem przez branżę związaną ze streamowaniem. Wiele osób komentowało, że nie jest to wcale walka z botami, a chciwość Twitcha.
Na tym rozwiązaniu ucierpiały nie tylko inne platformy zbierające streamy z konkretnych turniejów w jednym miejscu, ale także streamerzy mający swoje własne strony z własnym czatem. To rozwiązanie pojawiło się już jakiś czas temu w odpowiedzi na rosnące ograniczenia na Twitchu (regulamin stosowany też do czatu).
Póki co serwis nie odpowiedział na wiadomości widzów i streamerów. Być może platforma wycofa się z tego rozwiązania widząc, ile kontrowersji budzi, natomiast nie jest to nic potwierdzonego.