Dioz pozwie 4 popularnych polskich youtuberów. Po pół miliona każdy
Dioz stwierdził, że w tej całej aferze naruszono jego prawa. Wobec tego zdecydowano się wejść na drogę sądową.
Afera z Dioz jest zdecydowanie większa, niżeli mogłoby się wydawać. Dlatego zaskakujące, że niektórzy popularni twórcy pokusili się o przedstawienie tego tematu w taki, a nie inny sposób. Dioz uznał, że w wielu miejscach nastąpiły tu przekłamania i zdecydował się iść do sądu.
Czy to dobry ruch? Na pewno można to było zrobić znacznie lepiej już od samego początku. Dioz trafił akurat na moment, gdy w polskim internecie niewiele się działo, więc zostało to popchnięte o wiele mocniej, niżeli inne podobne sprawy.
Dioz zapowiada pozwy
Dioz chce pozwać w sumie czterech polskich youtuberów. Nie padają ich żadne nicki ani ksywki, natomiast można się domyślać, że będą to osoby poruszające temat Diozu. W tym chociażby Konopski, Gimper, Revo (na Zgrzycie) czy Spysiński.
Dioz przedstawił swój punkt widzenia na tę sprawę, z czego kilka istotnych szczegółów różni się od tego, co mówili youtuberzy i druga strona konfliktu. To, kto ma rację, oceni pewnie teraz sąd.
Droga do ewentualnych odszkodowań będzie długa, bardzo długa. Potencjalnie o finale dowiemy się za kilka ładnych lat, o ile w ogóle rzeczywiście dojdzie do rozpraw. Dioz nagrał w sumie kilkadziesiąt minut wyjaśnień, powtarzając w zasadzie to, co już wcześniej przekazywano.
