Dyrekcja „budowlanki” z Bolesławca komentuje film, który krąży po Internecie. Policja bada sprawę
Od kilku dni w sieci krąży film, który został rozprzestrzeniony z podpisem, że chodzi o uczniów „budowlanki” w Bolesławcu.
Jeżeli kompletnie nie wiecie, o co tutaj chodzi (a jest na to raczej mała szansa), to tutaj opis sprawy – KLIK. W skrócie, w sieci znalazł się kolejny film w stylu Krosna, gdzie nastolatkowie dokonują pewnych czynności.
W sieci to nagranie pojawiło się z podpisem, że chodzi o Bolesławiec i uczniów „budowlanki”. Ponoć w szkole ludzie sobie to przesyłają, ale nikt nie wie, o kogo chodzi. Media spytały nawet dyrekcję o całą sprawę, a ta zaprzecza, że w filmie jest przedstawiona młodzież z tej konkretnej szkoły.
Policja już bada sprawę
Jak czytamy na stronie „istotne.pl”, dyrekcja zgłosiła sprawę na policję, która już zajęła się sprawą. Dyrektor sam informuje, że na filmie nie przedstawiono młodzieży z jego szkoły, nikt tego nagrania nie rozpoznał, a całość należy traktować jedynie jako plotkę.
Czyli na dobrą sprawę znowu może się okazać, że ktoś gdzieś znalazł ten film, udostępnił podpisując go losowo i puścił w sieć. TikTok na bieżąco usuwa materiały na ten temat, ludzie sami w panice decydują się często na kompletne odcięcie od tematu i w sumie trudno się dziwić. Szczególnie, że w całą sprawę zaangażowana została policja.
Kompletnie nie wiadomo, jak skończy się ta sprawa, ale zapewne po prostu wygaśnie i zmieni się w kolejną legendę, że ktoś, kiedyś, gdzieś wiedział, o co tam właściwie chodziło.