Filip Bątkowski (od Magdy Loskot) odpowiada, co się wydarzyło

Filip Bątkowski wydał swoje oświadczenie, w którym wyjaśnia, jak sytuacja wygląda.
— Wczorajsze wydarzenia, które zyskały rozgłos w mediach, dotyczą wyłącznie mnie i mojej Żony. To Ona podjęła decyzję, by nadać naszemu życiu prywatnemu publiczny charakter…myślę, że z czasem uzna, że było to niepotrzebne. — czytamy na początku oświadczenia.
Dalej jest o wiele grubiej. Filip bardzo mocno atakuje Boxdela, którego wręcz nazywa PDFem.
— W związku z powyższym wszystkie sprawy będę wyjaśniał z Żoną, a nie w internecie i ludzi rozsądnych proszę o uszanowanie tego…a życzliwych i kur… takie jak @boxdel niech zamkną się w domu i pomyślą nad swoim życiem, nie moim. Jakbyś spasiony pedo..ilu nie zdradzał wielokrotnie Madzi, to może i ja i Ty i ona bylibyśmy dziś w innym miejscu.
Jesteśmy, gdzie jesteśmy, a Ty zj…bie próbujesz robić content na kobiecie, z którą byłeś 8 lat i mojej rodzinie.
— Sytuacja jest złożona i na wszystkie wyjaśnienia przyjdzie czas, dlatego proszę o
powstrzymanie się od gróźb w kierunku moim, czy Madzi w oparciu o szczątkowe informacje. — Czyli po prostu wychodzi na to, że nikt nie będzie się w tej sytuacji tłumaczył, a tak samo Filip, jak Magda będą chcieli załatwić sprawę prywatnie. O ile w ogóle jest to możliwe, bo poszło to już w świat.
Ostatnie Story to już jedynie przeprosiny. „Przepraszam, że moja rodzina musi przez to przechodzić, szczególnie w obecności mediów”
Czy to cokolwiek wyjaśnia, czy zmienia? Raczej nie. Może Magda to jakoś konkretniej przedstawi. Z drugiej strony… Trudno w ogóle tego oczekiwać.