Reklama

Trójkąty Denisa Załęckiego i Sandry potwierdzone. Zamieszanie przed Fame MMA

Rozrywka

Anna Dąbrowska

Reklama

Były jakieś plotki, były jakieś spekulacje. Teraz to już potwierdzone, że para lubi w ten sposób spędzać wolny czas.


Sandra, dziewczyna Denisa Załęckiego, która ma walczyć z Magdaleną Loskot to bardzo specyficzny przypadek. Ludzie, którzy w ogóle nie są z tego środowiska tak patrzą na to wszystko i myślą sobie, o co w tym wszystkim w ogóle chodzi.

Sandra znana jest głównie z tego, że była na transmisji u Josefa Bratana, co zostało wyciągnięte między innymi przez Natana Marconia. Teraz ludzie kojarzą ją także ze względu na związek z Denisem Załęckim.

Ciekawe, że ten związek jest dość otwarty w tym sensie, że para nie ma problemu z zaproszeniem kolejnej dziewczyny na wspólne „spędzenie czasu”. To nie są nawet plotki, oni sami mówią.

Reklama

Ogólnie tam w tle sporo się dzieje. Natan na swoim Instagramie pisze:

Denis natomiast odpowiada:

Czy to dlatego było pisane do Magdy?

Reklama

Tu pojawia się więc naturalne pytanie, czy to dlatego oni pisali do Magdy, byłej Boxdela? Denis mówi, że nie. Z drugiej strony Sandra odpowiada, że Magda przed byciem „atenjuszką” mogłaby być dobrą partią.

To wszystko składa się w logiczną całość, choć oczywiście to tylko spekulacje, a Denis zaprzecza, że w ogóle o to chodziło. O tym była mowa między innymi w programie Szalonego Reportera:

 

Film: https://youtu.be/vxMozypRFZw

To Denis pisał do Magdy, potem niby to także Sandra do niej pisała jako Denis. Jakieś to takie wszystko jest dziwne, a na końcu to są dorośli ludzie, którzy bawią się w jakieś podchody przy pisaniu do innych.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej