Marcin Dubiel, popularny youtuber, odpowiada na krzyki Daniela Majewskiego. „Jest farmazonem”
W ciągu kilkunastu ostatnich godzin bardzo dużą popularność zyskało nagranie, na którym Daniel Majewski „kibicuje” Marcinowi Dubielowi.
Świat influencerów nie lubi nudy, więc praktycznie codziennie mają miejsce większe i mniejsze dramy. Jedna z nich dotyczy Daniela Majewskiego, a konkretnie jego zachowania podczas walki Marcina Dubiela. Film, o którym wszyscy mówią:
Klip: Typowa Afera
Osobą, która zwróciła uwagę Danielowi, był Luka, kolejny popularny youtuber, który kojarzony jest raczej z typowo rodzinnym kontentem.
Co na to Dubiel?
Marcin rozmawiał z Boxdelem w czasie aferek, dzięki czemu widzowie mogli dowiedzieć się, o co w ogóle chodziło. Dubiel miał walczyć z Majewskim, natomiast ze względu na zamieszanie w Fame, jego walka została przełożona. Według Marcina on sam nie miał na to wpływu i to federacja „dopisała” mu innego przeciwnika.
Daniel Majewski uznał to za tchórzostwo i zarzucał Marcinowi, że ten się boi pojedynku. Dzisiaj wszystko stanęło na tym, że Marcin, widząc zachowanie Daniela, nie chce mu już dać żadnej walki, więc prawdopodobnie do rozwiązania tego konfliktu nie dojdzie. Dubiel na końcu nazwał Daniela „farmazonem”
O całej sprawie wypowiadał się także Sylwester Wardęga, który pisze, że jeden z zawodników się wycofał. Prawdopodobnie chodziło tutaj właśnie o Marcina Dubiela, który mówi, że to Fame dało mu kogoś innego, z kim miał odbyć walkę.