Reklama

Marcin Dubiel wrzuca dość kompromitujące zdjęcie Natsu

Rozrywka

Reklama

Marcin Dubiel najwyraźniej chce wrócić do internetu, ale robi to w bardzo dziwny sposób.


Dubiel najpierw próbował publikować filmy. Te jednak nie zdobyły jakichś wielkich wyświetleń, więc najwyraźniej zostało to porzucone. Ostatnie materiały zdobyły kolejno 63 tysiące wyświetleń i 23 tysiące wyświetleń.

Reklama

Teraz Marcin zaczął się udzielać tak samo na platformie Instagram, jak i X. Jego wpis na X znowu jest… No trudno go w ogóle sensownie skomentować.

Po prostu jest. Marcin dodaje także na swojego Instagrama. Jakieś wpisy tego typu, nic niesamowitego:

Jedne z moich ulubionych zdjęć 2024. Dlaczego? Bo sam czułem się jak taki wyrzutek. Absolutnie nie próbuję robić tu z siebie ofiary, po prostu stwierdzam fakt. Czułem się jak internetowy wyrzutek i ciężko było mi z tym normalnie funkcjonować.

To był najcięższy rok mojego życia i jestem wdzięczny za to, jak sobie z nim poradziłem. Nigdy w życiu nie poświęciłem tyle czasu na poznawanie i analizowanie siebie, swoich słabości i zachowań. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Warto o tym pamiętać

Gdyby na tym się skończyło, to pewnie nikt jakoś szczególnie by tego nie rozkminiał. Pytanie tylko, co po Marcin dodaje zdjęcie Natsu w dresie z dziurą w kroku. Jaki jest tego cel?

Po co, dlaczego? Nie wiadomo, a takich zdjęć tam było więcej. Robienie takich fot zdaje się dość normalnie w związku, ale raczej nikt nie wstawia tego potem na Stories.

Marcin wiedział, że ludzie będą sobie to podawać dalej, bo sam dopisał „Coś czuję, że Natalia mnie dzisiaj zabije”.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama