Policja i straż pożarna przyjechały do polskich streamerów
To kolejny taki przypadek na polskim podwórku. Służby musiały przyjechać do polskich streamerów.
Na Kicku była to norma, że ludzie dzwonią do różnych obiektów, czy zgłaszają do służb jakieś wymyślone rzeczy, wymierzone właśnie w streamerów. Tym razem ktoś wysłał do policji maila, którego efektem było pojawienie się tak samo stróżów prawa, jak i strażaków.
Oczywiście streamerzy nie mieli z tym nic wspólnego, ale interwencja została podjęta. Chłopaki zupełnie bezrefleksyjnie dali się wylegitymować, choć nic złego nie zrobili. Ale tak to już wygląda.
Przyjeżdża policja i straż
Oczywiście, że służby będą próbowały ustalić, kto je wezwał, ale może być z tym niemały problem. Takich sytuacji na Kicku było całe mnóstwo. Szczególnie, że nawet nie chodzi o telefon, a o maila.
Przy okazji ludzie dowiedzieli się o historii Japczana z policją właśnie. Jest to wręcz standard tego, jak swego czasu podchodzono do spraw ustalania sprawcy.
Zapewne sprawa maila zostanie już nierozwiązana. Przy okazji, jeżeli ktoś nie zrobił nic złego, to nie ma obowiązku pokazywania swoich dokumentów. Ale fakt, jeżeli nie chce się robić problemów policji i współpracować to pokazanie dokumentów jest naturalnym odruchem na pojawiającą się prośbę.
Policja nawet się nie przedstawiła, a ma obowiązek. Nie jest też w pełnym umundurowaniu, nie ma czapek. Równie dobrze mogliby to być widzowie.