Polski streamer Twitch w trumnie. Ale na buty już nie wystarczyło
Telenowela dalej trwa i jest coraz dziwniejsza. Teraz streamer, albo raczej „rodzina” podaje, że termin pogrzebu został zmieniony.
Ta sytuacja jest tak dziwna, że ciężko w ogóle ją sensownie opisywać. Streamer najpierw wstawił zdjęcie z liną wokół szyi i karniszem. Informował o odejściu z tego świata. Potem normalnie pisał na Discordzie, teraz dodał zdjęcie z trumny.
Tylko nieco bawi, że streamer jest w białych skarpetkach, bez butów. To chyba pierwszy przypadek, żeby kogoś chować bez butów. Ale może na nie po prostu nie wystarczyło.
Kawiaq i trumna
Kawiaq, bo o nim mowa co chwilę przekracza poziom absurdu. Trudno w ogóle zrozumieć po co, skoro jednocześnie rozmawia ze wszystkimi na swoim serwerze Discord. To po prostu nie ma sensu.
Jedynym zadaniem tego jest prawdopodobnie wywołanie kolejnych emocji i podbicie popularności. Tyle, że to w jakiś sposób musi się skończyć. Streamer w końcu uruchomi transmisję i już do końca każdy będzie mu wypominał jego dziwne akcje.
Z drugiej strony tego typu osoby, które nie mają większych hamulców świetnie odnajdują się w dzisiejszym internecie. Odbiorcy szybko zapominają, a potem większość odpałów jest zapominana, czy przyjmowana jako coś kompletnie normalnego.