Popularny polski youtuber umówił się na ustawkę z raperem. Ale jednego nie przewidzieli
To jest tak dziwny konflikt, że początkowo każdy myślał, iż jest ustawiony. Ale oni chyba tak na poważnie.
Gimper w przeszłości robił naprawdę wiele dziwnych rzeczy, z którymi rozliczył się po całej aferze z TVN. Wytknięcie mu czegoś, szczególnie przez community niegdyś związane chociażby z LoLem, nie jest jakieś szczególnie proste. Te czasy niekiedy dają o sobie znać.
Tutaj nie ma powiązania z LoLem, ale z dawnymi czasami już jak najbardziej. Do Gimpera problem ma jeden z polskich raperów. Skończyło się nawet na ustawieniu na „rozmowę”, ale jak się okazuje, nie jest to wcale takie proste.
Gimper vs Koro to jeden z zabawniejszych konfliktów
I tak prędzej czy później na to traficie, więc warto wiedzieć, o co w tym chodzi i dlaczego Panowie się finalnie nie spotkali. A to będzie dobre.
Wszystko zaczyna się od wzajemnych Storek, które nagrywali na siebie influ. Stanęło na tym, że mają się spotkać w klubie Gimpera.
Klip: https://youtu.be/jbDrdwW9TxU
Ale… Gimper wyjechał na konferencję Fame MMA, więc nie było go na miejscu. Ustawka więc nie doszła do skutku. W tym miejscu można by było pomyśleć, że Gimper najpierw kogoś zaprasza, a potem po prostu się nie pojawia.
Gimper i na to odpowiedział, wskazując, że Koro jak najbardziej pojawił się w klubie, ale dopiero po godzinie 17, kiedy już ludzie zaczynają oddzielać świat internetu od prywatnego.
Tak się więc ustawili, że się nie spotkali. Piękne zakończenie. Tak na serio to widać, że tam jest sporo złej krwi z przeszłości. Koro mówi o nagrywaniu materiału, szuka operatorów, więc pewnie będzie to miało jakiś ciąg dalszy.