Bandura, streamer, od którego to wszystko tak naprawdę się zaczęło, wystosował do swoich widzów ważną wiadomość.
„Boks, stop” jest obecnie niesamowicie popularnym „trendem”. Ludzie krzyczą to w całej Polsce, a nadal wiele osób kompletnie nie wie, o co z tym chodzi. Więcej o tym pisaliśmy tutaj – KLIK. W każdym razie wspominaliśmy tam, że streamer nie robi tego wszędzie.
„Boks, stop” nie jest jakieś niesamowicie szkodliwe czy uporczywe, choć trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Bandura jest świadomy tego, że rozrosło się to do abstrakcyjnej skali i w związku z tym poprosił swoich widzów, by ci bardziej uważali.
Ewron nie będzie TOP 1 streamerem Twitch w tym miesiącu. Ktoś go wyprzedził i to dzięki Minecraftowi
Ważna prośba od streamera
Streamer na swoim Instagramie zwrócił się do widzów, by ci uważali, wykrzykując „boks, stop” na osoby starsze czy dzieci i nie robili tego w miejscach ani sytuacjach, w których ktoś może się przestraszyć, czy zestresować. To na pewno ważna wiadomość, bo mimo wszystko trend ten dociera także do osób młodszych, które nie zawsze pamiętają o tego typu rzeczach.
Klip: SS Shoty
Na pewno jest to ważny apel, który powinien dotrzeć do większej ilości osób. W tym wszystkim warto pamiętać, że „Boks, stop” jest utożsamiany z konkretnymi streamerami, konkretną platformą i mimo wszystko może mieć jakieś negatywne skutki, jeżeli masa ludzi będzie to krzyczeć kompletnie bez opamiętania.