Wardęga mówi, jak to było z tym porównaniem wiadomo czego z Boxdelem
Mandzio opublikował fragment scenariusza, który miał pochodzić z filmu Boxdela. Finalnie Boxdel nie użył tego w swoim materiale.
Ten fragment scenariusza był tak dziwny, że mało kto spodziewał się, że to w ogóle jest prawdziwy leak. A jednak reszta w miarę się zgadzała, no oprócz jeszcze jednego wątku. Według tego, co było w tym przecieku, to Boxdel pisał o porównywaniu jego wiadomo-czego z tym, co wysłał do dziewczyny.
Wardęga ustosunkował się do tego na swoim streamie. Najpierw trochę śmieszkował, że tam warto dodać, że sprzęt był oglądany z lupą, ale potem już na poważnie powiedział, czy rzeczywiście tak było.
Wszyscy się domyślają
Jak słyszymy w tym fragmencie, kompletnie czegoś takiego nie było, a cała historia ma być po prostu wymyślona. Pytanie więc, dlaczego to w ogóle znalazło się w scenariuszu.
Może to był jakiś troll ze strony Boxdela lub jego ekipy. Może to miało się znaleźć w filmie, ale przez przeciek kompletnie olano ten wątek. Możliwości jest naprawdę sporo. Szkoda trochę, że to wyciekło przed materiałem, ale no cóż. Tak to już bywa, gdy nie czyści się sprzętu z tego, co na nim było.