Reklama

YouTube zaatakował TikToka. Szykuje się przełom wśród małych kanałów?

Rozrywka

Reklama

YouTube zaczyna wspierać pionowe transmisje. Nadciągają prezenty.


Hype’owanie transmisji i przeróżnej maści dziwni twórcy, którzy za wszelką cenę próbują zdobyć uwagę widzów. I to zazwyczaj tych najmłodszych i potrzebujących wielu bodźców, aby szybko się nie znudzić.

To jest właśnie w większości obraz spotykający zakładkę przeznaczoną do transmisji na TikToku. Teraz okazuje się, że będzie to miało miejsce także na YouTube.

Nowy rozdział na YouTube

Reklama

Jeżeli korzystacie z TikToka, to zapewne niejednokrotnie spotkaliście się z twórcami próbujących wszystkich sztuczek, aby uzyskać uwagę odbiorcy. Najczęściej tego nieświadomego, młodszego.

Reklama

VideoVideo

Takie zachowanie jest jednak bardzo opłacalne. Wszystko to dzięki prezentom na TikToku, które, choć kosztują niewiele, to lecą w masowych ilościach.

W walce o uwagę odbiorcy nie mogą odpuścić tylko twórcy, ale i same platformy. Dlatego 18 września YouTube ogłosił, że staje do walki z TikTokiem i choć nie oficjalnie, to za sprawą wsparcia pionowych transmisji z dostępnych już shortsów.

Jednym z dodatków ma być funkcja „Hype”. Widzowie będą mogli wyróżnić twórców, którzy według nich zasługują na szczególną uwagę. Program ma być skierowany do wschodzących gwiazd, ale tak naprawdę czas pokaże, kto będzie trendować na stworzonych pod to „tablicach liderów”. YouTube chwali się, że testował to w Brazylii, Turcji i Tajwanie.

Drugą z najważniejszych funkcji są wspomniane wcześniej prezenty. Choć twórcy platformy nie rozpisują się o tym, to wszystko wskazuje na to, że będą to typowe prezenty znane z TikToka. Jak sami to opisują, mają angażować widzów i pozwolić streamerowi na  kolejną formę monetyzacji swoich treści.

Czy to się przyjmie? Jeżeli YouTube dorówna TikTokowi i jego zarobkom za takie transmisje, to z pewnością zachęci do działania innych twórców. Szczególnie że obecnie trudno jest monetyzować content shortsowy, a zarobki z tej formy treści są zwyczajnie bardzo niskie.

Pod większym znakiem zapytania stoi natomiast opcja „Hype” i funkcja lidera tabeli. Tutaj wszystko zależy od algorytmu i trudno jest przewidzieć, czy ta funkcja się ludziom spodoba i do jakiej grupy docelowej dotrze.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej