Za co Amadeusz Ferrari zbanowany na Twitchu? Chłopaki znaleźli sposób na bana
Zgodnie z przewidywaniami i mimo zapewnień Natana Marconia, stream z Tajlandii został zbanowany.
Można się było domyślać, że stream ten zostanie mimo wszystko zbanowany. Nie jest jednak tak, że to oznacza koniec TransTV. Chłopaki mają na to sposób. Co ciekawe, oficjalnym powodem jest „Niestosowny ubiór”, czyli zapewne nie chodzi o streamera, a pojawiające się na transmisjach Tajki.
Ban nie jest jakiś szczególnie długi, bo został przyznany na 24 godziny. Oznacza to tyle, że nie trzeba będzie długo czekać, w dodatku chłopaki mają sposób na to, by wrócić wcześniej.
Najbardziej oburzona streamami „TransTV” z Tajlandii jest Maja Staśko, która już napisała do Twitcha
Za co Amadeusz Ferrari został zbanowany i na ile? – Twitch
Ban na niestosowny ubiór nie jest jakimś wielkim problemem. Potrwa 24 godziny i zniknie. Jest to jednak pierwsze ostrzeżenie, że streamerzy muszą na to zwrócić uwagę.
Dokładnie chodzi o ten strój:
Co ciekawe, streamerzy mają sposób na tego bana. Chodzi o drugi kanał, należący do Natana Marconia. To na nim odbędzie się jutrzejsza transmisja. To całkiem sprytny pomysł na to, by odpalić się wcześniej.
Czy można tak robić w momencie, gdy Ferrari jest zbanowany? Jak najbardziej. Zbanowana osoba może występować na transmisjach. Jedyne, czego nie może, to wchodzić w interakcję z czatem.
Zabawne, że dotarło to chociażby do Wardęgi, który napisał:
Sama Maja Staśko też świętuje, choć nie ma tutaj jej udziału, a ban przyznany jest na 24 godziny. To po prostu efekt zgłoszeń za ubiór, nie za „transfobię, sek**zm, czy ras**m.
Przy okazji warto wspomnieć, że transmisja na Kick jest fałszywa. Donejty idą do kompletnie randomowej osoby, która wpadła na pomysł podszywania się.