Za tę odklejkę na konferencji Fame MMA nałożono karę. To dobitnie pokazuje, że żarty się skończyły
Podczas ostatniej konferencji Fame MMA doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, w której jeden z zawodników został paskudnie pomówiony.
Reakcja federacji była bardzo szybka. Pokazuje to, że czasy pomawiania bez konkretnych dowodów i informacji już dobiegły końca. Nie można po prostu sobie rzucić czegoś w publikę bez odpowiedniego poparcia tego dowodami.
Przekonał się o tym Adrian Polak, który zadał dziwne pytanie Maksymilianowi Wiewórce. Polak korzystając z mikrofonu ustawionego przed stołem spytał zawodnika Fame o to, czy prawdą jest, iż ten dosypał coś jakiejś dziewczynie do drinka.
Bez dowodów, za to z karą
Wszyscy od razu mocno zareagowali, że jest to pomówienie – briefy od Fame MMA zdecydowanie zabraniają tego typu rzeczy. I tak, Polak został za to ukarany. Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy będzie musiał zapłacić, ale zdecydowanie chodzi tutaj o karę finansową. O tym informuje SE:
Ewidentnie więc w Fame MMA nie ma już miejsca na pomówienia i jest to ostatni sygnał dla zawodników, by nie wchodzili w tego typu tematy bez uprzedniego upewnienia się, że to, co mówią jest zgodne ze stanem faktycznym i oczywiście prawdą.