Złota rada Twitcha rozzłościła streamerów. Platforma sugeruje po prostu wyciszyć dźwięki z gier
Twitch już od jakiegoś czasu ma problemy z prawami autorskimi do muzyki i ogólnie dźwięków.
Twitch dwoi się i troi, by tylko zapobiec otrzymywaniu DMCA. W efekcie tworzone są różne rozwiązania pokroju własnej platformy z muzyką.
Oprócz tego opracowano system, który automatycznie usuwa klipy i zapisy VOD mogące zawierać muzykę puszczaną bez posiadania odpowiednich praw autorskich.
Złota rada Twitcha w kwestii gier
Systemy TTV nie są jednak doskonałe. Streamerzy nadal otrzymują ostrzeżenia bez większego powodu, a system niejednokrotnie nakłada niesprawiedliwe blokady. I choć nad muzyką puszczaną przez streamerów da się zapanować, to nad tą znajdującą się w grach już nie bardzo.
Dlatego Twitch sugeruje, by przejrzeć EULA danej gry, ewentualnie wyciszyć muzykę lub po prostu audio gry. Rada świetna, a na jej ocenę nie trzeba było zbyt długo czekać. Na Twitterze posypała się masowa krytyka pomysłu wyciszania gier.
Sytuacja jest naprawdę skomplikowana. Nowe gry mogą dostosować swoje dźwięki i wprowadzić opcje wyciszania utworów objętych prawami autorskimi. Coś takiego znajduje się chociażby w Fortnite. Jedną opcją da się wyłączyć dźwięki emotek, które zawierają w sobie komercyjne utwory.
Co ze starszymi grami, które nie otrzymują już wsparcia? Póki co granie w nie jest dość ryzykowne, szczególnie jeżeli ktoś jest popularny i ma wielu wrogów.