Ile pieniędzy otrzymał zwycięzca Squid Game: The Challenge po odprowadzeniu podatków?
Okazuje się, że podatek w tym przypadku wynosi aż 37%. Oznacza to, że zwycięzca wróci do domu z ledwo ponad połową wygranej.
Po trzech tygodniach emisji, dziesięciu odcinkach i wielu kontrowersjach program Squid Game: The Challenge w końcu dobiegł końca. Konkurs nie tylko rozpoczął się od największej liczby uczestników w historii reality show Netflixa, która równała się z 456. graczami oryginalnego Squid Game, ale także zapewnił największą w historii nagrodę pieniężną w tym gatunku.
Jeden z graczy wygrał cały turniej i zabierze ze sobą do domu kwotę 4,56 miliona dolarów. Oczywiście, zanim to nastąpi, część wygranej będzie musiała zostać odprowadzona przez Urząd Skarbowy. Ile wyniesie więc finalna suma?
Ile dostanie zwycięzca po opodatkowaniu?
Jak już wiadomo z ostatniego odcinka Squid Game: The Challenge, ostateczną zwyciężczynią okazała się zawodniczka z numerem 287, Mai Whelan, pochodząca z Wirginii.
Główna nagroda całego show wynosiła 4,56 miliona dolarów, jednak zanim wygrana trafi w ręce Mai, Urząd Skarbowy będzie musiał odprowadzić niemały podatek od sumy. I chociaż serial Netflixa został nakręcony w Wielkiej Brytanii, gdzie nagrody pieniężne nie podlegają opodatkowaniu, zwycięzca musi zapłacić podatek nałożony przez jego kraj.
IRS w USA traktuje wygrane z teleturniejów w wysokości 600 dolarów wzwyż za część dochodu podlegającego opodatkowaniu. Niższe kwoty oznaczają niższe podatki, ale ponieważ 4,56 miliona dolarów to spora suma, prawdopodobnie plasuje to wygraną zawodniczki w najwyższym przedziale wynoszącym 37%.
Oznacza to, że zawodniczka 287 zabierze ze sobą do domu nieco ponad 2,87 miliona dolarów. Jak piszą ludzie, taka kwota wciąż potrafi odwrócić życie uczestnika o 180 stopni, jednak pozostaje pewien niesmak. W końcu to prawie 2 miliony odjęte z całego budżetu na rzecz państwa.