Krzyk 7 pod ostrzałem. Główne aktorki zwolnione, Neve Campbell powraca?
Według najnowszych informacji Melissa Barrera i Jenna Ortega nie pojawią się w Krzyku 7 ze względu na kontrowersje.
Krzyk 6 miał swoją premierę jeszcze w tym roku, dokładnie 10 marca 2023 roku i sprzedał się naprawdę dobrze. Widać, że franczyza jeszcze się nie znudziła, a kultowy tytuł wciąż dobrze się ogląda.
A przypomnijmy, że pierwsza część Krzyku pojawiła się w 1996 roku. I choć w ostatnich latach główna obsada się nieco zmieniła, to i tak była bardzo chętnie oglądana. Teraz się jednak okazuje, że nadchodzą kolejne zmiany, wymuszone niestety kontrowersjami wokół aktorek.
Krzyk 7 bez głównych bohaterek?
W ostatnim czasie wiele się dzieje w mediach odnośnie ostatniego konfliktu na tle Hamas-Izrael. Co chwilę pojawiają się nowości na ten temat, a internet zalany jest zdjęciami i filmikami. Z tego powodu wielu celebrytów wypowiada się na ten temat i wspiera którąś stronę konfliktu, co niekoniecznie przyjmuje się pozytywnie wśród odbiorców.
Tak właśnie było w przypadku Melissy Barrery, którą kojarzyć możecie właśnie z Krzyku 5 i 6, w których grała główną rolę u boku Jenny Ortegi. Aktorki wcieliły się bowiem w siostry Carpenter, które padły ofiarą kolejnych ataków Ghostface’a. Jak się jednak okazuje, pomimo tego, że 7. część Krzyku została pośrednio ogłoszona, to raczej zobaczymy ją bez obu gwiazd.
Jak piszą media, we wtorek 21 listopada ogłoszono, że Melissa Barrera, została „po cichu usunięta” z Krzyku 7, a rzecznik studia filmowego Spyglass stwierdził, że ma to związek z jej postami na temat konfliktu Izrael-Hamas. Wpisy finalnie zostały usunięte, jednak screeny wciąż latają po różnych portalach, między innymi na X.
Zaraz po potwierdzeniu plotek o wyrzuceniu Melissy Barrery z obsady Krzyku mogliśmy dowiedzieć się o tym, że Jenna Ortega również rezygnuje ze swojej roli we franczyzie. Wiele osób twierdziło, że aktorka tym sposobem chciała wesprzeć swoją filmową siostrę w bezlitosnym potraktowaniu przez wytwórnię, jednak prawda okazała się inna.
Jenna Ortega postanowiła wyjaśnić poprzez Deadline, że jej odejście z obsady Krzyku nie ma nic wspólnego z kontrowersjami Melissy Barrery. W jej przypadku ma chodzić bowiem o konflikty na tle grafikowym. Jenna Ortega w czasie zdjęć do Krzyku 7 ma mieć zajęty grafik nagrywkami m.in. do kolejnego sezonu Wednesday. Jak donosi Deadline, kontrakt Ortegi już wcześniej miał się zakończyć.
To jednak nie koniec. Okazuje się, że źródła poinformowały Variety, jakoby producenci Krzyku chcieli przywrócić Neve Campbell, znaną jako pierwszą główną bohaterkę franczyzy – Sindey Prescott, od której przecież wszystko się zaczęło. Informacje na ten temat miały pojawić się w ostatnim raporcie.
W filmach Krzyk występuje cała gama postaci, które wciąż żyją lub które można ożywić… Producenci nie mogą się doczekać, aby odzyskać swoją kultową postać Sidney Prescott.
Ludzie jednak szybko przypomnieli sobie, dlatego gwiazda odeszła z obsady. Miało bowiem chodzić o zbyt niskie wynagrodzenie. Neve Campbell nie zgadzała się ze stawką, jaką oferowano jej w kolejnych częściach Krzyku. Aktorka uważała, że wniosła do całej serii o wiele większą wartość, więc zrezygnowała z roli Sindey Prescott.
Nie wiadomo, co dalej z serią Krzyku. W tle mówi się, że franczyza ma się teraz obrócić o 180 stopni i otrzymać zupełnie nowy scenariusz – choć ten do Krzyku 7 jeszcze podobno nie ujrzał światła dziennego. Patrząc jednak na to, że film miał się docelowo pojawić już w 2024 roku, premiera na pewno się przesunie, a na wszelkie nowości zdecydowanie trzeba będzie jeszcze poczekać.