Reklama

Netflix przywraca „Titanica”, a ludzie przez to anulują subskrypcję. Kolejny strzał w kolano

Seriale i filmy

Reklama

Kolejny decyzje Netflixa sprawiły, że platforma dosłownie strzeliła sobie w kolano, tracąc kolejnych subskrybentów.


Minęło już kilkanaście dni, od kiedy świat dowiedział się o katastrofie, która spotkała wycieczkowiczów, chcących obejrzeć wrak Titanica na dnie oceanu. Od tygodnia wiadomo już, że Titan, który zabrał na wycieczkę 5-osobową załogę, uległ implozji.

W dodatku w ostatnich kilkudziesięciu godzinach zaczęto wyławiać wrak statku i jego pozostałości. Sprawa jest więc wciąż świeża, a wygląda na to, że Netflix chciał dodatkowo przy tym zarobić, dodając „Titanica” z powrotem do obejrzenia na platformie.

Netflix chyba chciał na tym zarobić

Reklama

Z perspektywy wielu osób wygląda to tak, jakby Netflix chciał dodatkowo zarobić na katastrofie, która miała miejsce tydzień temu, dodając „Titanica”. Film ma się pojawić na platformie już jutro, bo 1 lipca 2023 roku. Netflix najwidoczniej uznał, że skoro świat znowu zaciekawił się tym tematem, to nagle wszyscy się rzucą na obejrzenie filmu.

Reklama

Wyszło jednak zupełnie odwrotnie. Ludzie mocno się oburzyli tym faktem, więc zaczęli anulować swoje subskrypcje. Netflix po raz kolejny strzelił sobie w kolano niefortunną decyzją.

Inni jednak postanowili bronić Netflixa, tłumacząc, że to tylko zbieg okoliczności, bo proces licencjonowania filmu trwa kilka dobrych tygodni, a nawet miesięcy. Platforma jednak nie opowiedziała na zarzuty, więc nie wiadomo, jaka jest prawda. Mimo wszystko trzeba przyznać, że nie wygląda to najlepiej z perspektywy zwykłego użytkownika.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama