Reklama

Wiedźmin Netflix: Henry Cavill nie miał dublera? Wszystkie walki odgrywał sam

Seriale i filmy

Reklama

Henry Cavill był naprawdę mocno oddany serialowej wersji Wiedźmina na Netflixie.


O tym, że w sezonie 4. rolę Geralta przejmuję zupełnie inny aktor, wie już każdy, kto interesuje się serialem na Netflixie. Henry Cavill oficjalnie zrezygnował z roli Wiedźmina, a od następnego sezonu pałeczkę ma przejąć Liam Hemsworth.

Oczywiście wielu fanom się to nie podoba, szczególnie że Cavill sam był fanem książkowych wersji Wiedźmina i mocno pomagał w produkcji serialu. Mimo że reżyserowie nie mogą się doczekać współpracy z Hemsworthem, to wciąż świetnie wspominają czasy z Henrym.

Henry Cavill rzeczywiście był idealnym Wiedźminem?

Reklama

Chociaż teraz wszyscy starają się skupić na 4. sezonie netflixowego Wiedźmina, to dyskuje na temat Cavilla wciąż nie ustają. Reżyserowie są podobno bardzo zadowoleni ze współpracy z aktorem i często opowiadają, jak wszystko wyglądało od środka.

Reklama

Okazuje się, że Henry Cavill rzeczywiście był pisany do roli Geralta z Rivii, według reżyserów miał on być świetnym szermierzem i „wojownikiem”. Podobno aktor nie pozwalał na dublera, a wszystkie sceny z walką i z mieczem odgrywał sam.

Henry wykonuje wszystkie swoje akrobacje, nie pozwala nawet na podanie ręki. Jeśli robisz zbliżenie dłoni chwytającej miecz, to musi to być jego ręka.

Henry tego nie zrobi, w wyniku czego rezultaty są niezwykłe. Pracujesz przede wszystkim z niesamowitym sportowcem, który ćwiczy kilka godzin przed i kilka godzin później, kręcisz przez 12 godzin i któremu bardzo zależy na pracy, którą wykonuje.

Twórcy postanowili opowiedzieć o tym w niedanym odcinku Netflix: Behind the Streams na YouTube.

Fakt, ile pracy włożył Henry Cavill w produkcję serialu i w swoją rolę sprawia, że ludzie go mocno pokochali jako Geralta. To dlatego wielu fanów wciąż nie może pogodzić się z odejściem aktora. Nie każdy daje z siebie tyle, co Cavill.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej