Koniec złudzeń. Aktualizacja do Wiedźmina 3 ma taki poziom, jak premiera Cyberpunka 2077
„Będzie lepiej, to był błąd, wiele się nauczyliśmy”. No i przyszła w końcu weryfikacja tych słów.
CDPR otwarcie i wielokrotnie komunikowało, że studio wyciągnęło wnioski z premiery Cyberpunka 2077. Po tych dwóch latach od koszmarnego startu Cyberpunka pojawiła się next-genowa aktualizacja do Wiedźmina 3.
I tako oto Forbes pisze, że jest to w zasadzie ten sam poziom błędów, co przy Cyberpunku 2077.
Na horyzoncie gdzieś tam krąży dodatek do Cyberpunka, a ludzie już się boją w ogóle o tym myśleć.
Masa błędów, a CDPR pracuje nad rozwiązaniami
Błędów jest tak wiele, że przykrywają one nowe funkcje i mechaniki. CDPR ogólnie niby mówi, że wszystko jest u nich dobrze, zapowiadane są kolejne gry, a tymczasem mija kolejny miesiąc od zapowiedzi dodatku do Cyberpunka 2077. Warto przypomnieć, że te wszystkie nowości miały być zapowiadane „bliżej premiery”. Pytanie, co to oznacza według samego studia.
Nie ma nawet sensu wymieniać wszystkich tych błędów, ale z tych najciekawszych jest latanie Geralta, bugująca się bardziej, niż zazwyczaj Płotka, błędy graficzne, crashe i masa innych problemów.