Może i ludzie nie grają już w tego Wiedźmina, ale nadal idealnie nadaje się do „strasznych” filmików
Wiedźmin Monster Slayer, znany także jako Pogromca Potworów miał już swoje pięć minut. I choć produkcja nie jest tak popularna, jak na początku, to dalej czasami przewija się chociażby przez TikToka.
Nie wszyscy bowiem w ogóle mają świadomość, że taka produkcja powstała. A mimo mniejszej popularności nadal idealnie nadaje się do tworzenia „strasznych filmików”, które potrafią może nie wystraszyć, ale wywołać niepokój.
Szczególnie, jeżeli ktoś kompletnie nie zna Pogromcy Potworów i nigdy wcześniej nie widział żadnej informacji o tej produkcji. A w miejscach pokroju TikToka raczej o to nie trudno.
„O nie, nie, nie”
Wszystko zaczęło się od nagrania użytkownika Reddita o nicku „nikitoska_rus”, było na tyle pomysłowe, że doczekało się oczywiście przeniesienia na TikToka, gdzie ludzie byli przekonani, że jest to po prostu animacja.
Wiedźmin: Monster Slayer raczej już nie osiągnie spektakularnego sukcesu, ale właśnie takimi klipami będzie o sobie co jakiś czas przypominał. Deweloperzy na pewno ciężko pracują nad kolejnymi aktualizacjami i być może za jakiś czas gra ponownie wystrzeli do góry.
W przeszłości już nie raz było tak, że coś najpierw miało ogromny skok popularności, potem było częściowo zapominane i po jakimś czasie ponownie ludzie wracali. Czy to za sprawą dodatku, nowych funkcji, czy po prostu przez brak ciekawszych propozycji na rynku.