Czym jest gigantyczna dziura na Syberii? Nazywają ją „wrotami do piekła”
Wielka dziura w ziemi rozdziera ląd na Syberii, a zdjęcia z kosmosu pokazują, że krater szybko się powiększa.
Gdzieś na świecie istnieje ogromne zapadlisko, które powiększa się z każdym rokiem. Okoliczni mieszkańcy nazywają je „wrotami do piekieł”. Czym tak właściwie jest?
Co więcej, nie jest to po prostu interesująca lokalizacja, jakich wiele. Według naukowców to zapowiedź większego, globalnego problemu. Dlaczego ta gigantyczna dziura jest mocno powiązana z globalnym ociepleniem?
„Wrota do piekła” na Syberii
Syberia to kraina geograficzna w północnej Azji, wchodząca w skład Rosji, położona między Uralem na zachodzie, Oceanem Arktycznym na północy, działem wód Oceanu Arktycznego i Spokojnego na wschodzie, oraz stepami Kazachstanu i Mongolii na południu.
Powierzchnia Syberii w zależności od przyjętego przebiegu jej wschodniej granicy to około 10 lub 12,7 mln km².
Krater Batagaika
Krater Batagaika, bo tak nazywa się wspomniana gigantyczna dziura, jest formą termokrasową, największym tego rodzaju zagłębieniem na Ziemi. Znajduje się na Syberii, około 660 km na północny wschód od stolicy regionu (Jakucka), w pobliżu miejscowości Batagi w dystrykcie Wierchojańsk.
Mieszkańcy nazywają go „wrotami do piekła”. Nazwa jest na tyle intrygująca, że szybko zaczęła rozprzestrzeniać się po internecie.
Krater Batagaika odsłania warstwy zmarzliny sprzed wielu tysięcy lat. Według niektórych ma kształt płaszczki lub gigantycznej kijanki. Swoje istnienie zaczął jako niewielki skrawek, ledwo widoczny na odtajnionych zdjęciach satelitarnych z lat 60-tych.
Teraz jest to przepaść ze stromymi klifami, wyraźnie widoczna z kosmosu. Według US Geological Survey dziura potroiła swój rozmiar w latach 1991-2018.
Mówi się, że to nie tylko interesujące zjawisko, ale także reprezentacja znacznie większego problemu, który dotyka całą planetę.
Skąd biorą się takie dziury?
Termokras, inaczej kras termiczny, to proces degradacji zmarzliny.
Krater Batagay w rzeczywistości wcale nie jest kraterem. Jest to największy na świecie dół, który tworzy się, gdy wieczna zmarzlina powoduje zapadanie się ziemi, tworząc osuwisko.
Istnieją tysiące rozmarzniętych osuwisk. Jednak rozmiar krateru Batagaika sprawił, że zyskał on międzynarodową popularność.
Roger Michaelides, geofizyk z Washington University w St. Louis, powiedział:
Wieczna zmarzlina nie jest najbardziej… fotogenicznym tematem. Mówimy głównie o zamarzniętym brudzie pod ziemią, którego z definicji często nie można zobaczyć, chyba że zostanie w jakiś sposób odsłonięty, jak w tym przypadku.
To wszystko sprawia, że krater Batagaika jest swojego rodzaju atrakcją i zapowiedzią tego, co czeka naszą planetę – może pomóc w rozszyfrowaniu przyszłości Ziemi. Ale dlaczego?
Globalne ocieplenie
Gdy wieczna zmarzlina topnieje, wszystkie martwe rośliny i zwierzęta, które były w niej zamrożone od wieków, zaczynają się rozkładać, wydzielając do atmosfery dwutlenek węgla i metan.
Są to silne gazy zatrzymujące ciepło, które powodują, że globalne temperatury rosną jeszcze bardziej, powodując jeszcze szybsze rozmarzanie wiecznej zmarzliny.
To błędne koło może mieć tragiczne skutki. Wieczna zmarzlina pokrywa 15% lądu na półkuli północnej. Łącznie zawiera dwa razy więcej węgla niż atmosfera.
W jednym z badań oszacowano, że wieczna zmarzlina może wyprodukować do 2100 roku tyle samo gazów ocieplających planetę, co duży kraj przemysłowy, jeśli przemysł i kraje nie będą dziś agresywnie ograniczać własnych emisji.
Jest wiele rzeczy, których nie wiemy o tej pętli sprzężenia zwrotnego i o tym, jak to się rozegra, ale istnieje potencjał ogromnych zmian w systemie klimatycznym zachodzących w bardzo, bardzo szybkich geologicznych skalach czasowych.
Inaczej mówiąc – rozmarzanie wiecznej zmarzliny może szybko pogorszyć kryzys klimatyczny. Jest to jednak wciąż proces, którego należy dokładnie zbadać. Poznawanie istoty miejsc, takich jak krater Batagaika, pomoże naukowcom lepiej zrozumieć pewne zmiany i oszacować przyszłość planety.
Objętość krateru zwiększa się o około milion metrów sześciennych każdego roku.
Naukowcy obliczyli również, że krater uwalnia około 4000 do 5000 ton węgla rocznie. To mniej więcej tyle, ile wynosi roczna emisja z 1700 do 2100 domów w USA.
Alexander Kizyakov, główny autor badania i naukowiec z Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, powiedział:
Te wartości są naprawdę imponujące. Nasze wyniki pokazują, jak szybko następuje degradacja wiecznej zmarzliny.