Reklama

NASA szuka czegoś na dnie oceanu. Jaka tajemnica może się tam znajdować?

Ciekawostki

Reklama

W jakim celu NASA skupia się na badaniu ziemskich głębin? Jak to się łączy z odkrywaniem innych planet? 


Wydawać by się mogło, że ludzkość odkryła już wszystko, jeśli chodzi o planetę, którą zamieszkujemy. Rzeczywistość jest jednak inna. Z jednej strony człowiek zwiedza kosmos, z drugiej jednak nie zna tajemnic, które znajdują się w głębinach oceanu.

W najgłębszych częściach, gdzie panuje całkowita ciemność i chłód, mogą istnieć tajemnice, o których nikt nie ma pojęcia.

Reklama

Tajemnica głębi oceanu

Reklama

Ocean zajmuje około 70% powierzchni ziemi, co czyni go największym zasobem naturalnym dostępnym dla ludzkości. Mimo że człowiek od lat badał różne zbiorniki wodne, większość głębin pozostaje w dużej mierze nieodkryta.  

W 1957 roku geofizyk Edward Bullard w artykule opublikowanym w Journal of the Royal Society of Arts, stwierdził:

— Głębokie oceany pokrywają 2/3 powierzchni świata, ale wiemy więcej o kształcie powierzchni Księżyca niż o tym, co znajduje się na dnie oceanu.

Pokazuje to, jak niewiele danych na temat dna morskiego zostało zgromadzonych przez tyle lat. Dla porównania pierwsze załogowe zejście do najgłębszej części oceanu – Rowu Mariańskiego, miało miejsce w 1960 roku, a pierwsze lądowanie na Księżycu – w 1969 roku.

Oczywiście od 1957 roku ludzkość znacznie poszerzyła wiedzę, a 29 lipca 1958 roku powstała agencja National Aeronautics and Space Administration, czyli znane wszystkim NASA.

Choć organizacja ta kojarzy się przede wszystkim z badaniem kosmosu, to właśnie dzięki niej dowiedzieć się można o różnych aspektach biologicznych, chemicznych, fizycznych czy geologicznym ziemskiego oceanu.

27 czerwca 1978 roku wystrzelono Seasat, pierwszego orbitującego wokół ziemi satelitę, którego zaprojektowano do badania oceanów. Jego celem było zebranie danych na temat wiatrów morskich, temperatury powierzchni morza, wysokości fal wewnętrznych, wody atmosferycznej, cech lodu morskiego i topografii oceanu.

Sztuczny satelita – Seasat

W kolejnych latach tworzono bardziej zaawansowane satelity, takie jak TOPEX/POSEIDON czy Jason–1. W XXI wieku za sprawą rozwoju technologii NASA zorganizowała misje takie, jak m.in. Aqua Earth-Observing Satellite Mission, dzięki którym wiedza na temat oceanów znacznie się poszerzyła.

Głęboki ocean i przestrzeń kosmiczna mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Są to środowiska, w których nie przetrwa żaden człowiek. Znacząca różnica ciśnienia czy wszechobecna ciemność sprawiają, że w głębi żyją jedynie stworzenia, które są odpowiednio przystosowane do tak trudnych warunków.

NASA zdało sobie sprawę, że szkolenie astronautów pod powierzchnią wody będzie świetnym pomysłem. Choć może brzmieć to absurdalnie, odizolowane środowisko przypomina to, czego doświadczają astronauci na stacji kosmicznej. Przebywanie pod wodą przyzwyczaja ich do życia w trudnych warunkach. 

Warto wspomnieć, że badanie wyjątkowych środowisk występujących w głębiach ziemskiego oceanu może przygotować NASA do misji polegających na eksploracji pozaziemskich mórz.

Co NASA chce znaleźć na dnie oceanu?

NASA koncentruje się na dwóch interesujących miejscach w Układzie Słonecznym – Europie – księżycu Jowisza oraz Enceladusie – księżycu Saturna. Uważa się, że oba te księżyce mają rozległe oceany ukryte pod zamarzniętą powierzchnią.

Enceladus, księżyc Saturna, odkryty w 1789 przez Williama Herschela.

Dlaczego te miejsca są tak istotne? NASA chce znaleźć odpowiedź na to, czy da się w nich przeżyć. Jest szansa, że pod powierzchnią istnieją warunki niezbędne do podtrzymania życia, w tym odpowiednie pierwiastki chemiczne czy ochrona przed promieniowaniem w przestrzeni kosmicznej. NASA chce również znaleźć ślady tego, że w oceanach na wspomnianych księżycach mogło znajdować się życie lub istnieje szansa, że w przyszłości takowe się tam pojawi.

Naukowcy chcą także lepiej zrozumieć właściwości fizyczne i chemiczne podpowierzchniowych oceanów, wzorce cyrkulacji, sposoby, w jakie oddziałują one z leżącymi nad nimi skorupami lodowymi.

Europa. Czwarty co do wielkości księżyc Jowisza z grupy księżyców galileuszowych i szósty co do wielkości satelita w Układzie Słonecznym.

Łatwo się domyślić, że znalezienie dowodów na to, że na księżycach Saturna czy Jowisza istniało życie, wpłynęłoby w gigantyczny sposób na naukę oraz postrzeganie przestrzeni kosmicznej przez zwykłego człowieka.

W eksploracji lodowych głębin mają pomóc specjalnie zaprojektowane przez NASA roboty – Cryoboty. Te zaawansowane maszyny przewiercałyby się przez grubą skorupę lodową i zanurzałyby się w lodowatej wodzie w poszukiwaniu oznak życia.

Cryobot, robot zaprojektowany i skonstruowany przez naukowców z NASA.

W przeszłości NASA tworzyło różne maszyny, które miały wytrwać w najcięższych warunkach, które panują w głębi ziemskich oceanów. Niestety sprzęty często ulegały awarii, zniszczone przez panujące tam ciśnienie. Organizacja jednak nie poddała się i tworzyła nowe generacje robotów. Przykładem jest autonomiczny robot nowej generacji – Orfeusz, którego celem było badanie dna oceanicznego. Wysyła się go, by poruszał się po niezwykle ciemnych i lodowatych przestrzeniach, gdzie jeden zły ruch może prowadzić do katastrofy.

Projekt Orpheus

Jak widać, eksploracja ziemskich głębin nie tylko pozwoli odkryć tajemnice oceanów naszej planety, ale także przyniesie wiedzę i doświadczenia, które przydadzą się podczas misji kosmicznych. Być może właśnie to pozwoli odkryć, czy w przestrzeni kosmicznej istnieją inne formy życia, a ludzie nie są sami we wszechświecie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama