TOP 5 nazw popularnych zespołów k-popowych, które do tej pory wydają się być fanom dziwne i niezrozumiałe
Niektóre nazwy zespołów wydają się być tak specyficzne, że nawet sami fani czasami nie są w stanie ich zrozumieć.
Można powiedzieć, że k-pop jako środowisko muzyczne należy do tych bardziej oryginalnych i wymyślnych. Nie tylko jeśli chodzi o muzykę, utwory, ubrania czy choreografie, ale również nazwy zespołów, których z każdym miesiącem przybywa coraz więcej.
Niektóre z nich są na tyle oryginalne i interesujące, że fanom bardzo łatwo przychodzi ich zapamiętanie nawet na kolejne lata, inne zaś są tak specyficzne i dziwaczne, że nie wiadomo nawet, jak je rozczytać lub jak je rozumieć. Które zespoły z tych najpopularniejszych obecnie grup k-popowych noszą najbardziej pokręcone nazwy, które ciężko rozczytać?
TOP 5 nazw, które potrafią zamącić w głowie
D1CE
Pięcioosobowa grupa, która zadebiutowała w 2019 roku to pierwszy zespół, który posiada na tyle specyficzną nazwę, że nawet jego fani potrafią podrapać się za głowę. Jakby tego było mało, nawet znaczenie tej nazwy wcale nie jest tak łatwe do odgadnięcia.
D1CE tak naprawdę oznacza dokładnie „DICE + The Once, Leader” i wymawiane jest jako „Di Łans”, natomiast nazwa grupy oznacza tyle, co stanie się najważniejszym i przodującym graczem w całej branży muzycznej.
Weki Meki
Nazwa tego ośmioosobowego girlsbandu jedynie z pozoru wydaje się być tak niewinnie urocza. Mimo że globalni fani raczej nie mają problemu z wypowiedzeniem go, to ci koreańscy już tak, bowiem dla nich obydwa te słowa są do siebie zbyt podobne, w efekcie czego bardzo ciężko było zapamiętać taką nazwę zespołu.
Gdyby tego było mało, to taka nazwa girlsbandu niesie ze sobą również magiczne znaczenie. Weki Meki oznacza bowiem osiem wyjątkowych dziewczyn (Meki) trzymających klucze, które otwierają drzwi do zupełnie nowego świata (Weki). Dodatkowo pierwsze sylaby nazwy tworzą ME oraz WE, symbolizując harmonię, w której pracują członkinie.
TXT
TXT od samego początku budziło lekkie kontrowersje ze swoją nazwą. Co prawda była ona wyjaśniona jeszcze zanim członkowie zdążyli zadebiutować, jednak niektórym do tej pory jest się ciężko przyzwyczaić do wymowy.
Pomimo tego, że od debiutu boysbandu minęły już ponad 2 lata, to niektórym wciąż zdarza się błędnie ją wymawiać. Wśród globalnych fanów zespołu przyjęło się głównie wymawianie tej nazwy jako „Ti eks Ti”, mimo że dokładna wymowa powinna brzmieć „Ti baj Ti”. Koreańczycy mają natomiast problem z długością tej nazwy, bowiem, jak wiadomo, TXT jest skrótem od Tomorrow X Together, a więc tam czyta się to jako Tumoroubaitugedeo (투모로우바이투게더), co zdaniem wielu jest zdecydowanie za długie jak na zespół muzyczny.
SuperM
SuperM to kolejna nazwa zespołu, która już z początkiem wywoływała ogromne kontrowersje. Były one tak duże, że wśród fanów powstawało wiele petycji proszących o zmianę zespołu. Dlaczego? Mimo że prawdziwe znaczenie zdaniem wielu fanów wydaje się być naprawdę interesujące, bowiem M w nazwie ma oznaczać zarówno Mitrix, jak i Master, gdzie każdy członek tego boysbandu jest już gwiazdą w swoich własnych, pierwotnych zespołach, to zauważono coś jeszcze.
W Korei nie było o tym jednak tak głośno, jak globalnie, ale dla wielu anglojęzycznych fanów nazwa brzmi po prostu bardzo niekomfortowo. Dlaczego? Ponieważ źle wypowiedziana brzmi dokładnie jak „spe*m”. O kontrowersyjnej nazwie było niegdyś tak głośno, że nawet sami członkowie potrafili się z tego śmiać, a niektórzy nawet przy autografach podpisywali się tak, by nazwa zespołu była dokładnie w ten sposób czytana.
(G)I-DLE
Pewnie wielu fanów k-popu zgodzi się ze stwierdzeniem, że (G)I-DLE to najbardziej pokręcona nazwa zespołu, jaka kiedykolwiek zaistniała w koreańskiej branży muzycznej. Mimo że girlsband zadebiutował już ponad 3 lata temu, to wielu fanów wciąż ma trudności nie tylko z napisaniem tej nazwy, ale również z jej wymówieniem.
W wymowie koreańskiej wychodzi (여자)아이들, czyli (Girl)-Idol po angielsku. Z tego powodu prawidłowa wymowa tego zespołu powinna brzmieć „Ajdol” z niemym G, natomiast warto wspomnieć, że nawet same członkinie podczas anglojęzycznych wywiadów przedstawiają się jako „Dżi-ajdol”.