Aż tylu graczy w najwyższych rangach w LoLu cheatowało. Riot potwierdza – „zgadza się, dobrze widzicie”
Twórcy League of Legends przyznali, że liczba oszustów w najwyższych rangach w grze bywa niepokojąca.
Wydawać by się mogło, że najwyższe rangi zbierają osoby o ponadprzeciętnych umiejętnościach i obyciu w grze. Masa początkujących czy osób, które po prostu nie są za dobre w danym tytule, marzy o tym, by pewnego dnia zagrać z najlepszymi i pochwalić się wejściem do Mastera czy Challengera.
Według danych udostępnionych przez Riot Games okazuje się, że pewien procent „najlepszych graczy” to oszuści. I nie chodzi tutaj o statystyki poziomu 2% czy 3%. Cheaterzy pojawiają się w ponad 10% meczów.
Oszuści w wysokich rangach League of Legends
Przy okazji wprowadzenia nowego systemu zapobiegającemu oszustwom w tytułach od Riotu, twórcy przyjrzeli się różnym statystykom i danym zbieranym przez ostatni czas. Wśród nich znaleźć można analizę tego, ilu cheaterów pojawia się w konkretnych rangach.
To, że masa osób oszukuje na poziomie Golda czy Platyny nie szokuje aż tak, choć oczywiście jest to przykra informacja. Jednak wydaje się, że społeczność nie reaguje na to tak źle, jak na fakt, że wśród osób, które uchodzą za najbardziej skillowe, są tacy, którzy absolutnie nie zasługują na swoją rangę.
Według udostępnionych przez deweloperów danych, ponad 10% meczów na poziomie Mastera i Challengera ma w drużynie jakiegoś cheatera.
Zgadza się, dobrze widzicie, ponad 10% gier na poziomie Mistrza i powyżej była rozgrywana z udziałem co najmniej jednego oszusta. Nawet w meczach Pretendentów, które regularnie poddajemy ręcznej kontroli, pojawiła się znaczna liczba oszustów. Statystycznie jest to coś, co analitycy mogliby określić mianem „złej linii” i naprawdę nie jesteśmy zachwyceni tym trendem.
Warto zwrócić uwagę na to, że statystyki obejmują ostatnie lata, a nie całą historię League of Legends. Trudno sobie wyobrazić, ilu graczy przez ponad dekadę oszukiwało podczas meczu i niesłusznie zdobyło swoją rangę.
To, jak wielu oszustów pojawia się w grach, jest naprawdę niepokojące. Dodatkowo martwi fakt, że w przeszłości Riot nie wykrył 100% tego typu zachowań. Dane obejmują tylko, którzy zostali oficjalnie złapani i udowodniono, że używają nielegalnego oprogramowania w swoich grach.
Z czasem sposoby na wyłapywanie programów trzecich zostały udoskonalone i sytuacja nieco się poprawiła. Niestety wielu graczy, którzy cheatowali w przeszłości, mogło nigdy nie być przyłapanych.