Dopa, legenda LoLa o graczach wybierających supporty: „Są najsłabsi ze wszystkich”
Znany gracz LoLa podzielił się swoimi przemyśleniami na temat graczy wsparcia.
Dopa, znany także jako Apdo, czyli Jeong Sang-gil, to prawdziwa legenda Ligi. Dla wielu do dziś jest niedoścignionym ideałem. Gracz ten stał się sławny nie tylko dzięki swojej grze w solo kolejce, ale także przez głośną aferę dotyczącą bana – Dlaczego najlepszy gracz w historii LoLa dostał bana na 1000 lat? Niesamowita historia.
Przez swoje osiągnięcia, wysokie umiejętności gry i ogólną wiedzę o League of Legends Dopa jest dla sporej części graczy pewnego rodzaju mentorem. Wiele razy wypowiadał się o różnych postaciach i ich mechanikach. Ostatnio postanowił skomentować rolę supporta i wyjaśnić, dlaczego jego zdaniem gracze na tej pozycji są najsłabsi ze wszystkich.
Dopa o graczach supporta w League of Legends
Nie da się ukryć, że wsparcie nie cieszy się dobrą opinią wśród społeczności. Przez długi czas mówiło się, że jest to pozycja, którą wybiera się w ostateczności. W czasach, gdy wybór roli przed grą rankingową nie był możliwy, przyjęło się, że supporta zazwyczaj gra ten, który był ostatni w wyborze bohatera.
Utarło się, że osoby, które dostaną rolę wsparcia (a nie mainują jej na co dzień), często nie przykładają się do gry, kiepsko wspierają swoją drużynę lub nawet trollują, ponieważ uważają, że support jest mało istotny dla gry i po prostu nudny.
Co o graczach wsparcia myśli legendarny gracz League of Legends?
Jeśli gracze z 5 pozycji pochodziliby z tej samej dywizji, uważam, że gracz supporta byłby najsłabszy. Moje zdanie jest niezmienne od ponad 5 lat. Dlaczego? Potrzebna będzie dogłębna analiza, więc słuchajcie.
Na linii musisz zwracać uwagę na 3 rzeczy – siebie, przeciwnika i miniony. Każdy z tych trzech elementów ma swoje mechanizmy i interakcje, na które trzeba uważać. Top, ADC, support – wszyscy muszą myśleć praktycznie o tym samym. Jedyną różnicą jest to, że support nie musi dobijać stworów. Oczywiście będzie on próbował utrudniać to przeciwnemu strzelcowi, jednak nie jest to coś, czego nie muszą robić inni. Support powinien być w stanie czytać mapę i pamiętać to, kiedy dany przeciwnik wykorzystał swoje czary przywoływacza. Last hitowanie jest naprawdę trudnym elementem i fakt, że gracz wsparcia nie musi się na nim skupiać, jest sporą przewagą.
W SoloQ jednak w większości przypadków support nie robi tego, co do niego należy. Tj. nie pinguje pozycji przeciwników na mapie i nie śledzi czarów przywoływacza wrogów. Jeśli ADC potrzebuje 100% swojej uwagi, aby poradzić sobie w grze, u supporta nie będzie to więcej niż 80%, co oznacza, że gracz wsparcia może wyjść wyżej z mniejszymi umiejętnościami.
ZOBACZ – Jak Polak nietypowym buildem doprowadził Fnatic do tytułu mistrzów świata w LoLu
Junglerzy grają w zupełnie inny sposób, mając na uwadze czterech innych graczy, a ich rola z sezonu na sezon staje się coraz trudniejsza, ponieważ Riot dodaje kolejne czynniki skupiające uwagę. Kiedy bot przegrywa, w większości przypadków jest to wina supporta. W około 90% przeanalizowanych przeze mnie walk na bocie przegrała strona, po której zawinił gracz wsparcia.
Porównując graczy ze wszystkich ról z tego samego Elo, poczynając od Silvera, a kończąc na pierwszym miejscu w Challengerze, gracze supporta przeważnie radzą sobie gorzej z trafianiem skillshotami, focusem i decydowaniem. Przykłady? W League osoba, która użyje Flasha jako pierwsza, ma ogromną przewagę. Support podczas użycia Flasha może wykorzystać fakt, że uwaga przeciwnego ADC jest rozproszona przez miniony oraz innych przeciwników. Mimo tego, nawet jeśli support zainicjuje walkę w soloQ, tylko w 50% skończy się ona dla niego zwycięsko. Dlaczego? Bo jest po prostu gorszy. Czy są jakieś wyjątki? Nawet jeśli podasz jako przykład Matę czy BeryLa, to nie znaczy, że mylę się w swojej teorii. To tak jakbym powiedział, że przeciętny mężczyzna jest silniejszy od przeciętnej kobiety, a ty sprowadzisz zawodniczkę UFC, która skopie mi tyłek. Jeśli chcesz porównywać wspomnianego Matę lub BeryLa, porównaj go z PawNem lub ShowMakerem.
ZOBACZ – 5 najgorszych przykładów rage quitu profesjonalnych graczy League of Legends i nie tylko
Support pełni naprawdę ważną rolę w League i powinien być szanowany, jednak nie mogę znieść tego, kiedy gracz wsparcia zachowuje się, jakby był lepszy, pinguje kiepskie pomysły i wyzywa innych na chacie.
Mid, top, ADC – wszyscy mogą grać na supporcie, a jeśli spojrzysz na statystyki sub-roli na op.gg graczy mida i ADC, zauważysz, że mają powyżej 50% winrate na supporcie, co jest naprawdę szokujące, ponieważ ich „główna” rola ma 50%. Z drugiej strony support wysłany na inną linię przeważnie zwyczajnie sobie nie radzi.
W League inicjator ma zawsze wyższe predyspozycje do rozpoczęcia walki, a z racji, że większość supportów ma twarde CC, jest to przeważnie ich zadanie. Nie zachowuj się tak, jakbyś zrobił coś wielkiego, wygrywając walkę, którą tak naprawdę powinieneś był wygrać. Kiedy gracz wsparcia zachowuje się i pisze na chacie, jakby był dobry w League – a taki nie jest – naprawdę robi mi się niedobrze. Nie wyśmiewam się ani nie jestem w żadnym stopniu sarkastyczny. To w 100% moje realne opinie.