Teemo nie jest już najbardziej znienawidzoną postacią LoLa. Kto przejął ten tytuł?
Społeczność zauważyła, że Teemo przestał być kojarzony z bycia najbardziej irytującym championem League of Legends.
Nie da się ukryć – cała zła sława Teemo stała się swojego rodzaju memem. Twórcy niejednokrotnie odnosili się do żartu o „irytującym chomiku”, a nawet w pewnym momencie wydali skina Little Devil Teemo. Znienawidzony Yordl był także ostatnim przeciwnikiem na Doom Botach.
Mimo że twórcy podtrzymują żart o małym bohaterze, to gracze interesują się nim coraz mniej. Uznać wręcz można, że przestał ich irytować. Dlaczego?
Teemo kontra nowi bohaterowie League of Legends
Powyższe wzmianki o popularności Teemo to jedynie mały fragment tego, co działo się w LoLu przez ostatnie lata. Bohater pojawiał się w wielu miejscach na różne sposoby. Pewnie część osób pamięta sławną scenę z teledysku Pentakill, w którym irytujący Yordl doświadcza bliskiego kontaktu z butem innego bohatera.
Dziś w reklamach LoLa, które od czasu do czasu pojawiają się na YouTube, usłyszeć można, że wspomniana postać jest ucieleśnieniem problemów współczesnej cywilizacji.
Gracze zauważyli jednak, że Teemo nie irytuje tak mocno, jak kiedyś. Co jest tego powodem?
ZOBACZ – OP build, który Riot będzie chciał usunąć z LoLa. Zerowy czas odnowienia hooka u Thresha
Okazuje się, że wielu nowych bohaterów może konkurować z Yordlem o tytuł najbardziej znienawidzonej postaci. Niejeden fan gry wręcz twierdzi, że nowi championi są o wiele gorsi niż Teemo, a z racji tego, że od niedawna są w grze – też łatwiej ich spotkać i denerwować się ich zestawem umiejętności.
Nowi bohaterowie irytują na wiele sposobów. Rok temu sen z powiek spędzał Aphelios, przez to, że wielu graczy nie mogło zapamiętać wszystkich kombinacji jego broni. W tym roku złą sławę zyskała Samira, którą społeczność nierzadko nazywała „toksyczną”, „broken” czy „zbyt OP” (powstało o tym kilka oddzielnych artykułów, np. Dlaczego gracze LoLa narzekają na pasywkę Samiry? Bohaterka osiągnęła 75% ban rate).
Nie można zapomnieć także o postaciach irytujących swoim wyglądem i zachowaniem. Tu świetnym przykładem jest Seraphine, która wyprowadza z równowagi wiele osób samym swoim istnieniem. Do dziś poczytać można o tym, jak Seraphine nie pasuje do League of Legends, jest sztuczna i cukierkowa (to, że nowa postać średnio przypadła do gustu widać również po ostatnim głosowaniu –Gracze wybrali najlepszego bohatera LoLa wydanego w 2020 roku. Kto wygrał głosowanie?). Na podobnej zasadzie wypowiadają się antyfani Yuumi, którzy nierzadko podkreślają, że czują niesamowitą satysfakcję, gdy w końcu uda im się dopaść uroczą kotkę, ponieważ jak twierdzą – Yuumi lubią tylko wtedy, gdy ta nie żyje lub nie mam jej w grze.
ZOBACZ – Jak radzi sobie jedna z najnowszych postaci LoLa – Seraphine? Na której roli idzie jej lepiej?
Czy to oznacza, że memiczność Teemo przemija? Niekoniecznie. Gracze League of Legends lubią powracać do starych żartów i do dziś słyszy się np. o cygarze Gravesa. Mały Yordl już na zawsze będzie kojarzony z diablikiem, który zatruwa wszystkim życie, a twórcy pewnie jeszcze niejednokrotnie odwołają się do tego motywu.