Reklama

Gracz Minecrafta zginął w głupi sposób po 2800 dniach na Hardcore. Oto jego reakcja

Minecraft

Reklama

Ten gracz w nietypowy sposób stracił swoje postępy w trybie Hardcore.


Wielu graczy Minecraft woli spokojną rozgrywkę, skupiającą się głównie na rozbudowie swojego domu lub miasteczka. Stąd też decydują się nierzadko na tryb kreatywny, w którym nic im nie zagraża. Są jednak i tacy, którzy lubią dreszczyk emocji i wizję, że błędów nie da się cofnąć, ponieważ śmierć oznacza koniec rozgrywki.

Tutaj właśnie pojawia się tryb Hardcore, lubiany przez sporą część twórców w internecie. Fani prześcigają się w tym, kto wytrzyma dłużej, dlatego też w sieci pojawiają się różne zapisy streamów, podczas których ktoś stracił postępy z wielu miesięcy, ponieważ zagapił się i umarł w głupi sposób.

Dzisiejszy bohater nie zginął od moba czy przypadkowego wpadnięcia do lawy. Stało się coś innego, co powodowało, że jego prawie 3000-dniowa przygoda zakończyła się napisem „Game Over”.

Reklama

Niefortunny koniec jednego z graczy Minecraft

Reklama

Jeden z użytkowników Reddita – sartinmax – opublikował filmik, na którym pokazuje, jak jego postać w Minecraft zakończyła życie po ponad 2800 dniach w trybie Hardcore.

Filmik szybko zdobył spore zainteresowanie, ponieważ sposób, w jaki zginął gracz, jest dość nietypowy.

VideoVideo

Gracz wykorzystywał trójząb z zaklęciem Riptide, które pozwala szybko przemieszczać się w wodzie oraz podczas deszczu. Jego prędkość osiągała niewyobrażalne 500 bloków na sekundę, co ostatecznie nie skończyło się dla niego najlepiej.

Przy tak dużej prędkości chunki nie nadążały ładować się na czas, jednak w pewnym momencie bloki pojawiły się, a gracz z ogromną prędkością zderzył się z nimi. Jak widać na klipie, nie pomógł nawet Totem Nieśmiertelności, a autor wpisu ostatecznie stracił swój świat w trybie Hardcore, nad którym spędził 2800 dni.

Tu pojawia się pytanie, czy to, w jaki sposób zginął i stracił postęp, było idiotyczne czy może wyjątkowe? Wśród komentarzy można przeczytać opinie, że takie zakończenie przygody jest o wiele ciekawsze niż głupia utrata postępów przez wybuch Creepera czy wpadnięcie do lawy.

Jak widać po reakcji autora wpisu, ten nie był szczególnie załamany. Wręcz uśmiechał się i żartować podczas patrzenia na ekran z napisem „Game Over”.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama