Do aktualizacji 1.16 w Minecrafcie jest 31 unikalnych mobów. Które z nich zdaniem graczy są najbardziej denerwujące?
Moby w Minecrafcie są niesamowicie różnorodne. Mojang doskonale zadbało o to, by każde stworzenie miało swoje unikalne cechy i w inny sposób wchodziło w interakcję tak samo z samym graczem, jak i światem wokół niego.
Chyba wszyscy pamiętają pierwsze włączenie Minecrafta lata temu, gdy jeszcze wszyscy bali się spędzić noc w małej „dziurze w ziemi”, przy jednoczesnym akompaniamencie dźwięków Zombie. Te czasy jednak dawno minęły, a moby bardzo się zmieniły.
Co jest najbardziej irytujące?
Gracze zorganizowali ankietę, w której wybrali 5 najbardziej ich zdaniem irytujących mobów. Kto wygrał?
Na 5 miejscu znalazł się Zombie Pigman, który choć nie atakuje bez powodu, to potrafi bardzo mocno uprzykrzyć wizytę w Netherze. Przypadkowe zaatakowanie kilku takich mobów może szybko zakończyć przygodę.
Mały Zombiak był kiedyś niesamowicie frustrujący, szczególnie przed aktualizacją 1.13, kiedy po prostu się nie spalał i biegał za graczami nawet w dzień. Mob jest bardzo mały, co sprawia, że trudno go trafić. W dodatku jest jednym z najszybszych stworzeń w całym Minecrafcie. Ma tyle samo zdrowia, co dorosłe okazy, zadaje też takie same obrażenia.
Enderman nie jest specjalnie groźny. Atakuje tylko i wyłącznie wtedy, gdy gracz na niego popatrzy. Wtedy rzeczywiście jest w stanie zająć uwagę na kilka dobrych chwil. Nie jest to jednak powód, dlaczego to właśnie on zajmuje 3 miejsce.
Endermanów nie lubi się przez ich kradzieże losowych bloków. Każdemu się zdarzyło skończyć swój wymarzony dom, by potem musieć dostawiać kolejne klocki, bo Enderman postanowił sobie kilka pożyczyć.
Szkielety zazwyczaj nie stanowią niesamowitego problemu. Chyba, że mamy niską ilość życia i zależy nam na szybkim wydostaniu się z jaskini – wtedy trafiają dosłownie wszystko. Mimo uników, zostawania za sobą ścian, to i tak jakiś szkielet nagle pojawi się przed nami i po prostu nas zlikwiduje.
Na pierwszym miejscu znalazł się nikt inny, jak tylko Creeper. Można spokojnie powiedzieć, że jest to król Minecrafta, który jest niesamowicie mocno kojarzony właśnie z produkcją Mojangu. Czy jest on irytujący? Na pewno w momencie, gdy zależy nam na jakiejś budowli, a tuż obok niej właśnie wylądował Creeper. W speedrunach praktycznie nigdy nie ma większego wpływu na rozgrywkę, w casualowym graniu już jak najbardziej tak.