Elektryczne BMW chyba się nie sprzedaje. Cena o ponad 100 tysięcy w dół

Cena elektrycznego BMW bardzo mocno spadła. i4 obecnie jest przecenione o ponad 100 tysięcy złotych.

Co tu się wydarzyło? Można oczywiście mówić, że elektryki stają się mniej popularne, więc cena spada. Tyle, że to nie byłaby prawda. Tesle i BYD na świecie sprzedają się dobrze, a nawet bardzo dobrze.

Inne marki mają jednak konkretne problemy. Dlatego pojawiają się takie oferty, jak ta. Normalnie za BMW i4 trzeba było zapłacić spokojnie ponad 350 tysięcy, bardziej nawet bliżej 380 tysięcy.

Cena spadała, spadała, aż w końcu doszła do poziomu poniżej 270 tysięcy złotych. Takie oferty można znaleźć na Otomoto. Nawet w opisie czytamy:

Cena katalogowa: 380 600zł brutto

Auto wyposażone bardzo standardowo, zapewne klasycznie w BMW – połowa funkcja za dodatkowym paywallem. Największy problem to sam fakt tego, że jest to elektryk. Mało kto w ogóle patrzy na prędkość ładowania, zasięg etc.

Masa ludzi odrzuca elektryki na starcie. W czystej teorii mówimy tutaj o zasięgu w wysokości 385 km przy jeździe 90 km/h. Przy 120 km/h zasięg mocno spada i wynosi już zaledwie 285 kilometrów. To tyle samo, co najtańszy model Tesli 3 RWD.