Kierowca wyszedł z auta dyskutować. Teraz będzie musiał naprawiać drzwi
Nadal wielu kierowców postanawia wychodzić ze swoich samochodów, by dyskutować z innymi. Czasem okazuje się to niezbyt opłacalne.
Trzeba mieć naprawdę słabe nerwy, by wychodzić ze swojego samochodu tylko po to, żeby się z kimś kłócić. Już niezależnie od tego, czy ma się rację, czy też nie. W tej sytuacji kierowca będzie musiał się użerać z naprawą drzwi.
„Wyszedł żeby podyskutować, teraz będzie musiał sobie naprawić drzwi” – pisze profil „Bandyci Drogowi”, który udostępnił samo nagranie.
Jeden bok, drugi drzwi
Jeden kierowca będzie musiał naprawiać swój bok, drugi drzwi. Jak to się skończyło i kto finalnie za to zapłacił? Pewnie ubezpieczalnia jednego z tych kierowców, zapewne tego, który postanowił ruszyć, choć zdania na ten temat są podzielone.
X: https://x.com/bandyci_drogowi/status/1862251627819794444
Jedni piszą, że winny będzie kierowca, który zostawił otwarte drzwi. Inni, że ten, który ruszał.
Pewne jest jedno. Obaj stracili tutaj mnóstwo czasu. Najpierw spisywanie oświadczenia, lub czekanie na służby. Potem bawienie się z ubezpieczalnią, następnie naprawa samych samochodów. A można było zwyczajnie pojechać dalej i zapomnieć o sprawie.