Lampa błyskowa na fotoradarach. Tak reagowali polscy kierowcy
Mijacie fotoradar i widzicie błysk. Każdy od razu pomyślałby, że przekroczył prędkość.
W Polsce jest kilkaset fotoradarów i ciągle przybywa nowych. Zazwyczaj wygląda to tak samo, niezależnie od panujących ograniczeń i tak wszyscy zwalniają do 50 km/h. Mimo, że wiele z tych fotoradarów ustawionych jest na ograniczeniach do 70 km/h.
Grupka osób postanowiła pożartować sobie z kierowców. Do niedziałającego fotoradaru dodano lampę błyskową i trollowano osoby, które przejeżdżały. Reakcja ludzi była w sumie jedna.
— Włożyliśmy lampę doświetlającą do zniszczonego wcześniej fotoradaru — czytamy w opisie filmu.
Z każdym przejazdem samochodu, lampa była włączana. Efekt dosłownie taki, jakby to fotoradar robił zdjęcie.
TT: https://www.tiktok.com/@piotrer.tv/video/7427121070802537750
Praktycznie każda, jedna osoba naciskała od razu hamulec, jakby to miało w ogóle w czymś pomóc. Oczywiście nie było tutaj mowy o mandatach, a po prostu powkręcaniu trochę samych kierowców.
Ludzie tak się na to nabrali, że faktycznie na lokalnych grupach zaczęło się pisanie o tym, by uważać, bo fotoradar jest bardzo czuły.